Wbrew histerii naszych wewnętrznych Moskali wraz z uchwaleniem ustawy nie nastąpiła żadna katastrofa. To ochrona polskiego państwa i narodu przed kłamliwymi oskarżeniami, a nie ukrywanie przestępstw przeciw Żydom pojedynczych ludzi czy grup, za które Polskie Państwo Podziemne karało śmiercią. Nie ma mowy o karach dla świadków czy naukowców badających te zdarzenia. Werdykt TK będzie wskazówką dla wymiaru sprawiedliwości, jak stosować ustawę o IPN-ie. Po wielkim poruszeniu pył bitewny opadnie. Jeśli nie damy się kolejnym prowokacjom, mającym na celu wzniecenie antysemickich zachowań i wypowiedzi, aż nazbyt żywo przypominającym działania Rosji od czasów carycy Katarzyny, Polska wyjdzie z tego zamieszania wzmocniona.