Zbigniew Stonoga to przestępca, krętacz, który dziewięć lat temu ujawniał – o dziwo, prawdziwe – kwity z prokuratury na temat afery podsłuchowej. Liczył na to, że gdy Andrzej Duda wygra wybory prezydenckie, to go ułaskawi. I się przeliczył. Wówczas był wrogiem „Gazety Wyborczej”.
Po latach zmienił front, a dziś współpracuje z nim jeden z cyngli w „warszawce”. Towarzystwo dziennikarzy nie zadało sobie trudu, by zweryfikować nagrania pochodzące od osoby o podejrzanej proweniencji i w dodatku niegrzeszącej inteligencją. Wojciechu Czuchnowski, Radomirze Wicie, Januszu Schwernterze, Robercie Zieliński, Arturze Molędo, Bertoldzie Kittelu, Tomaszu Lisie i reszto – parafrazując marszałka Józefa Piłsudskiego, wam kury szczać prowadzać, a nie media robić.
 
                     
                         
                         
                         
             
             
            ![Rutkowski ujawnia kulisy zatrzymania Andrzeja R.! Zaskakujące powiązania z politykiem KO [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/imported/blaskonline/thumbs/43435.png?r=1,1) 
             
             
             
            ![Mural na miarę serca! Warszawska szkoła zrobiła niespodziankę, która wzruszyła całą Polskę [ZDJĘCIA]](https://files.niezalezna.tech/images/imported/blaskonline/thumbs/1-10.png?r=1,1)