Wolność dana nam jest jak resztki dla psa, czyli przypadek ośmiu gwiazdek Czytaj więcej w GP!

Uśpione życia służb

Skoncentrowani na Ukrainie, budowaniu europejskiej unii obronnej, najwyraźniej zapomnieliśmy, że osią globalnego konfliktu jest rywalizacja Stanów Zjednoczonych z Chinami. Chińczycy mówią jedno, a robią drugie. Pozycjonują się jako fabryka Zachodu, a po cichu ściśle współpracują z Rosjanami. Po umocnieniu władzy przez Xî Jinpinga wszystkie przedsiębiorstwa mają za zadanie pracować dla Partii Komunistycznej i na jej polecenie zbierać dane wywiadowcze. Tymczasem wiele chińskich firm jest obecnych w strategicznych miejscach dla obronności w Polsce. Przykładem jest Huta Stalowa Wola, gdzie działa chiński gigant budowy maszyn LiuGong. Przypomnijmy, że właśnie w tej spółce należącej do Polskiej Grupy Zbrojeniowej produkowane są m.in. armatohaubice Krab. Z kolei w gdyńskim porcie na Bałtyku od lat zadomowiła się korporacja Hutchison. Przez Gdynię przewijają się kluczowe transporty na Ukrainę, to niezwykle ważny port dla wschodniej flanki NATO. Chińczycy mają wszystko jak na dłoni. Czy tak powinno wyglądać dbanie o bezpieczeństwo naszego państwa?

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Tomasz Teluk