Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Bogdan Dobosz,
21.07.2019 08:23

Umarła KE, niech żyją KO i trzech tenorów lewicy!

Zgliszcza po Koalicji Europejskiej już się dopaliły. Proces uruchomił Grzegorz Schetyna i zawyrokował: „Decyzja PSL kończy historię Koalicji Europejskiej; tylko nowa formuła koalicji ma szansę stanąć przeciwko PiS; dziś Koalicję Obywatelską tworzoną przez PO, Nowoczesną i Inicjatywę Polska rozszerzamy o społeczników, ekspertów, samorządowców”.

Słowa o społecznikach, samorządowcach i ekspertach to tylko listek figowy przykrywający klęskę pomysłu szerokiej koalicji anty-PiS w postaci KE. Przy Schetynie zostały tylko ubezwłasnowolnione wcześniej kanapowe Nowoczesna i IP. Najwyraźniej przykład szefa PO zainspirował przewodniczącego SLD Włodzimierza Czarzastego, który znalazł swoje „kanapy” i w tercecie z Robertem Biedroniem oraz Adrianem Zandbergiem tworzy nową koalicję lewicową. Strach tylko pomyśleć, jakich to ekspertów, społeczników i samorządowców dokooptuje lewicowe trio. Czy po wyborach uśmiechnięty Robert powtórzy: „Zrobiliśmy to. Udało się. Daliśmy radę.”? Mam nadzieję, że nie. Wszak obie nowe koalicje to twory tak samo spójne wewnętrznie i programowo, jak nieboszczka KE, skończyć zatem mogą podobnie.