Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Joanna Lichocka,
19.07.2018 10:00

Twarze pogardy dla państwa

Sejm jest w tych dniach świadkiem symbolicznych wizerunkowych manifestów postkomuny. Bez cienia zażenowania przechadzał się jego korytarzami i zasiadał w ławach poselskich oskarżony o poważne przestępstwa korupcyjne członek władz Platformy Obywatelskiej Stanisław Gawłowski.

Nie spotkał się z najmniejszym nawet gestem dystansu. A pokaz buty, chamstwa, nieskrywanej pogardy dla dochodzenia do prawdy przez sejmową komisję śledczą dał Jacek Rostowski, były minister finansów w rządzie Donalda Tuska. Pan Rostowski przyszedł na przesłuchanie z pełnomocnikiem, panem Chmajem, który wsławił się obroną interesów byłych esbekow, gdy wchodziła w życie ustawa odbierająca im wysokie emerytury. Gawłowski, Rostowski, broniący ich Chmaj to twarze i środowisko PO, jego elita. Dziś nie chce się wierzyć, że ci ludzie, dzięki wielkiemu kłamstwu systemu III RP, zajmowali jedne z najwyższych stanowisk w państwie. Teraz pokazują się w całej krasie – pogardy dla państwa prawa i przyzwoitości. W pewnym momencie poseł Małgorzata Wassermann powiedziała do jednego z nich: „Ja do polityki przyszłam dlatego, żebyście z niej na zawsze odeszli”. Świetnie panią poseł rozumiem – moja motywacja była identyczna.

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane