Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
,Michał Moskal,
18.08.2020 10:00

To Wasza chwila!

Nie słabną protesty po zeszłotygodniowych wyborach prezydenckich na Białorusi. W ostatnią niedzielę, pomimo częściowej blokady internetu u naszych wschodnich sąsiadów, mogliśmy zobaczyć relacje z manifestacji, w których uczestniczyły setki tysięcy, o ile nie miliony, Białorusinów.

Demonstranci nie uznają podanych przez władze wyników wyborów, domagając się ich ponownego przeprowadzenia lub przeliczenia głosów. Polski rząd wspiera społeczeństwo białoruskie w dążeniu do demokratycznych przemian i samostanowienia. To premier Mateusz Morawiecki jako pierwszy europejski przywódca zaapelował o zwołanie posiedzenia Rady Europejskiej w sprawie sytuacji na Białorusi. Była ona także jednym z tematów weekendowego spotkania z odwiedzającym Polskę z okazji obchodów 100. rocznicy Bitwy Warszawskiej sekretarzem stanu USA Mikiem Pompeo. Rząd zapowiedział również kompleksowy program wsparcia dla prześladowanych przez władzę Białorusinów. Wszystkie te działania pokazują, ze Polska nie tylko aspiruje, ale już jest liderem w swoim regionie. Jednak zmiana na Białorusi nie dokona się za pomocą zewnętrznej ingerencji, a musi wynikać z niepodważalnej woli narodu białoruskiego do jej przeprowadzenia.
 

Reklama