Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
,Jan Galarowicz
17.12.2023 08:00

Tęsknota również ateisty za Bogiem

O barwie naszego życia decydują również marzenia i tęsknoty, oczekiwania i nadzieje. Niektóre z nich się spełniają, doświadczamy wówczas zadowolenia, radości, a nawet szczęścia. Szczęścia czy tylko jego okruchów?

Niestety, tylko okruchów, ponieważ wartości doczesne, skończone – o czym już wiedział Platon – nie są w stanie doprowadzić nas do szczęścia pełnego, doskonałego, absolutnego. Przekonanie, które w istocie wyrasta z samozakłamania i pychy, że jest możliwe zbudowanie raju na ziemi, jest groźną iluzją. Czy z tego wynika, że absolutne dobro i szczęście nie są w ogóle możliwe? Już Platon widział je w Absolucie, w Dobru. A św. Augustyn jest autorem słynnych słów: „Niespokojne jest serce nasze, dopóki w Tobie nie spocznie”. Mniej znane są słowa jednego z mistrzów ateizmu współczesnego, Fryderyka Nietzschego: „Wszystkie moje łzy płyną do Ciebie/I Tobie ogień mego serca płonie!/Wróć/Mój nieznany Boże,/Mój bólu, moje szczęście ostatnie!”. Czekamy niecierpliwie na Boże Narodzenie. A w świątyniach słychać pieśń: „Spuśćcie nam na ziemskie niwy Zbawcę…”.

Reklama