Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Joanna Lichocka,
26.03.2018 11:00

Ta sama robota co zawsze

Projekt obywatelski „Zatrzymaj aborcję”, firmowany przez Kaję Godek i zakładający całkowity zakaz aborcji ze względu na powikłania i ciężkie upośledzenie dziecka poczętego, nie jest projektem PiS-u. I na przykład mojego poparcia nie ma – choć uważam, że zmiana powinna zakazać przerywania ciąży ze względu na zespół Downa. Projekt jest w komisji, bo tak zdecydował Sejm.

PiS zagłosowało za skierowaniem go do dalszych prac, bo wyznaje zasadę, że projekty obywatelskie nie powinny być odrzucane na początku procedowania. Zabrakło większości, by projekt lewicowy także trafił do komisji – mimo skrajnie lewackich rozwiązań zagłosowała za tym grupa posłów PiS-u, bo był to projekt obywatelski, ale nie odważyli się go poprzeć posłowie Nowoczesnej i PO. Organizatorzy piątkowego protestu powinni więc protestować przed siedzibą PO i Nowoczesnej lub przed biurem autorów projektu „Zatrzymaj aborcję”, a nie przed biurami PiS-u. Ale postkomuna zawsze używa aborcji do walki z obozem antykomunistycznym – w 1989 r. instrukcję, by wprowadzać ten temat na spotkania kandydatów Solidarności, rozesłała swoim agentom w całej Polsce SB. Nic zatem nowego, te same prowokacje co zwykle.

 

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane