Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Joanna Lichocka,
16.10.2017 07:27

Strach przed więzienną celą

Jedna z liderek Platformy Obywatelskiej nareszcie to przyznała. Pod jej rządami działała grupa przestępcza.

I choć Hanna Gronkiewicz-Waltz, wiceprzewodnicząca PO, potwierdziła to w stosunku do rządzonej od 11 lat przez nią i jej partię Warszawy, to zjawisko ma przecież znaczenie ogólnopolskie. PO zamieniała Polskę w wielkie żerowisko. Pod jej rządami na różne sposoby wykorzystywano instytucje państwa do kradzieży, przejmowania majątku, wyłudzania zwrotów VAT. Państwo, opanowane przez nominatów PO i PSL, było obezwładniane – nie działały funkcje kontrolne. Zamieniano je – z premedytacją – w kamieni kupę.

Każdego tygodnia przykłady tego przynoszą przesłuchania przed komisjami – śledczą ds. afery Amber Gold i weryfikacyjną ds. złodziejskiej reprywatyzacji w Warszawie. Politycy PO twierdzą, że nic nie widzieli, za nic nie odpowiadają. Idą w zaparte, jak Hanna Gronkiewicz-Waltz. I właściwie nie wiadomo, na co liczą. Że Polacy uznają: „OK, sami nie kradliście, tylko byliście idiotami”? Wygląda na to, że większy jest strach przed odpowiedzialnością karną niż utratą wiarygodności przed wyborcami. Może dlatego, że po tej ostatniej nic nie zostało, a więzienne cele trwają niewzruszone.

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane