Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
,Piotr  Lisiewicz
16.06.2025 07:00

Shitowy Giertych i zj…bany Tusk

„Kto się przezywa, sam się tak nazywa” – mówiła pani w podstawówce, stąd i tytuł komentarza. „Shitem” i „zj…bami” nazwali bowiem obaj politycy, chwalący się ze swadą niemieckimi korzeniami, mieszkańców wschodniej Wielkopolski i Radomia. Nie przypadkiem akurat tych okolic.

Czyli warchołów z Radomia, bohaterskich radomskich robotników, którzy wyrzucali z okien KW PZPR portrety Lenina, na miejscu czerwonej flagi zawiesili biało-czerwoną, a w końcu podpalili budynek. Radomski gród obronny to czasy Mieszka I, w tym samym czasie powstał gród w wielkopolskim Koninie. Oprócz konińskiego znienawidzone przez nagranych wielkopolskie powiaty to kaliski, kolski i turecki. W każdym z nich Karol Nawrocki zdobył prawie 70 proc. głosów, a w niektórych gminach ponad 80 proc. – coś jak na Podkarpaciu. I znowu piękna, znana mi historia. Wypiłem niegdyś piwo na ruinach zamku z XIV w. koło Koła, a wcześniej zwiedziłem gotycki kościół farny z XV w. Znam Kalisz, najstarsze polskie miasto. I stary Turek, z ulicą Stanisława Kączkowskiego, profesora gimnazjum, co zginął w czasie rozbrajania Niemców w 1918 r. To piękna historia, a nie pruski zj…bany shit. Nic dziwnego, że PO nie ma czego tam szukać.

Reklama