Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Bogdan Dobosz,
07.11.2018 14:00

Republikański islam?

W połowie listopada ma się odbyć Wielki Kongres Muzułmanów Francji. Niektórzy oburzają się, że powinien to być kongres muzułmanów „we Francji”, a nie „Francji”, ale biorąc pod uwagę statystyki, na żale jest chyba za późno. Zwołują go najważniejsze federacje islamskie, w tym te, które jeszcze za czasów prezydenta Sarkozy’ego utworzyły Francuską Radę Kultu Muzułmańskiego (CFCM).

Miało to być ciało przedstawicielskie islamu we Francji, ale ze względu na zróżnicowanie etniczne i wewnątrzreligijne było od lat jedynie organizacją czysto fasadową. Kongres ma być pierwszym krokiem do utworzenia oficjalnej i ogólnokrajowej struktury islamu we Francji. Państwo chce być akuszerem francuskiego islamu, któremu obecnie ton nadają różne radykalne grupy, i nawet za cenę odejścia od zasad laickości jest gotowe przejąć np. współfinansowanie nowych meczetów i ich utrzymanie w zamian za stępienie ostrza wpływów zagranicznych, zwłaszcza saudyjskich i katarskich. Cena może być jednak wysoka. Islam to nie tylko religia, ale cały system społeczny, polityczny i światopoglądowy i przykrojenie go na miarę republikańską wcale nie musi się udać.

 

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane