Jeśli uznać, że Emmanuel Macron zamierza nawiązać bardziej pokojowe stosunki z Warszawą, odkładając na bok różnice polityczne – jak twierdzi Reuters – to będzie to sukces. Pozytywów ma być więcej: „Francja, Niemcy i Polska będą razem reprezentować prawie połowę mieszkańców UE po brexicie” – AFP cytuje sekretarz stanu ds. zagranicznych Amélie de Montchalin. Polska jest jednak dopiero 21. z 27 krajów UE, które odwiedził Macrona. To pokazuje rangę tych relacji lepiej niż jakiekolwiek deklaracje.