Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Bogdan Dobosz,
30.11.2017 17:33

Ploërmel – czy uda się osiągnąć porozumienie?

W ostatnią niedzielę w bretońskim mieście Ploërmel odbyła się manifestacja w obronie krzyża na pomniku Jana Pawła II. Decyzja francuskiej Rady Stanu dała merostwu sześć miesięcy na usunięcie krzyża z ustawionego w 2006 r. monumentu, uznając, że jego obecność łamie zasady świeckości państwa.

Historia ta przekroczyła granice Francji. W niedzielę 26 listopada przed pomnikiem zebrało się od 300 do 500 osób, głównie mieszkańców, ale także delegacje z innych miast, by dać wyraz swojemu niezadowoleniu z decyzji Rady Stanu. Zebrali się pod hasłem „Nie dla niszczenia naszych wartości i tradycji!”.

Manifestację zorganizował kolektyw Nie Ruszaj Mojego Krzyża. Wśród jego członków jest były mer Ploërmel Paul Anselin, za którego kadencji ustawiono pomnik Jana Pawła II, a także działacz partii Debout La France (Powstań, Francjo), skupiającej eurosceptycznych gaullistów, zarazem jej sekretarz, David Cabaz. Na wiec przybyli także lokalni deputowani Frontu Narodowego.

W tłumie powiewały flagi francuskie i czarno-białe sztandary Bretanii. Nie zabrakło także polskiej flagi, a to za sprawą obecności ubranej w biało-czerwone peleryny de-legacji klubu „Gazety Polskiej” w Paryżu.

Obecny mer Ploërmel Patrick Le Diffon z Partii Republikanie zachował wobec manifestacji pewien dystans i deklarował, że nie chce przenoszenia na teren swojego miasta konfliktu na tle religijnym. Jego działania idą w kierunku ominięcia decyzji Rady Stanu i zachowania integralności pomnika. W wywiadzie udzielonym dziennikowi „Le Parisien” mówił o dwóch możliwościach rozwiązania konfliktu, a także, że w tej sprawie współpracuje z biskupstwem Vanne, do którego należy miejscowa parafia. Mer podkreślił, że wykonanie decyzji wymiaru sprawiedliwości i usunięcie krzyża z pomnika to otwarta droga do zamieszek i niepokojów. Wskazuje na to klimat, który wytworzył się wokół tej sprawy. Jedną z możliwości uniknięcia tej sytuacji jest przeniesienie pomnika w inne miejsce o „20 lub 30 metrów”, tak aby znalazł się już na terenie prywatnego kolegium katolickiego Sacre Coeur (Najświętszego Serca Pana Jezusa). Drugim rozwiązaniem byłoby odsprzedanie skrawka terenu, na którym obecnie znajduje się pomnik, innej prywatnej szkole katolickiej, która znajduje się pobliżu. Le Diffon na zakończenie stwierdził, że „sprawy idą w dobrym kierunku” i spodziewa się, iż uda się osiągnąć porozumienie pomiędzy merostwem a władzami diecezji, i wkrótce zapadną stosowne decyzje.

*Autor jest publicystą „Głosu Katolickiego” (Voix Catholique) w Paryżu

 

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane