Tak się bowiem składa, że czy się to komuś podoba, czy nie, akurat te święta miały, mają i będą miały charakter religijny. Związane są z pewnymi wydarzeniami w historii, które określiły rzeczywistość pewnej religii, a do tego naznaczone są religijną symboliką jak mało która… rzeczywistość. I stąd pomysł, by obchodzić je niereligijnie jest zwyczajnie głupi. Jak ktoś chce sobie obchodzić święto niereligijne, to może zapoczątkować miejskie obchody np. Międzynarodowego Dnia Karpia albo Święto Wielkiego Fitnessu. Ale Wigilia zawsze pozostanie religijna, bo taka jest z natury. Tak jak wódka jest alkoholowa (oczywiście można jej nie pić), a czekolada – kaloryczna.