Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Joanna Lichocka,
28.01.2019 07:23

Nienawiść między wierszami

Jeśli słowo „naftalina” przyl­gnie do Ewy Kopacz na zawsze, będzie to zasłużona kara za zastosowaną przez nią na konwencji PO mowę nienawiści. Gdyby ktoś chciał być okrutny wobec byłej premier, opisałby jej ciuchy, prezencję i styl tym właśnie słowem i pewnie zyskałby poklask.

Próba poniżenia przeciwników politycznych, zdeprecjonowania ich na poziomie fizyczności jest prostactwem, ale i metodą, którą PO stosuje od lat. To właśnie język nienawiści, który ma dzielić Polaków. Politycy PO recytowali formułki o „wspólnocie”, o tym, że „nikt nie będzie wykluczony”, ale to jedno „czuć od was naftaliną” przebiło się skutecznie. Oddawało ich prawdziwe intencje. Od 2005 r. po przegranych wyborach prezydenckich przez Donalda Tuska i parlamentarnych przez PO jej stratedzy postawili na podział Polaków przez wprowadzenie ostrego, wzbudzającego nienawiść i pogardę do rywali politycznych języka. Różnice merytoryczne co do najważniejszych celów, których realizacji oczekują od rządzących Polacy, nie były i nie są bardzo duże – na tym nie zbudowaliby ostrego podziału. Dlatego racją bytu PO jest strategia oparta na totalnej wojnie. Zobaczyliśmy to znów między gładkimi formułkami czytanymi z promptera.

 

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane