Należy ich wyśmiać

Troski zarówno o swoją rodzinę, jak i wspólnotę. Pojawiło się światełko w tunelu, być może uda się Polsce wyjść obronną ręką z tego kryzysu. Tym bardziej kibicuję polskiemu rządowi w akcjach proszczepiennych, tym bardziej denerwują mnie kolejne antyszczepionkowe działania Konfederacji (która, jak się okazuje, poświęca głównie czas norkom i opowieściom, że covid nie istnieje, siedząc cicho, gdy przychodzi do kwestii życia nienarodzonych dzieci). Niemniej jest dla mnie zupełnie zrozumiałe, że ludzie mogą mieć wątpliwości. Szczepionka wprowadzana jest szybko, zatem nie wszystkie kwestie mogły zostać właściwie objaśnione. Sama sytuacja jest kryzysowa i w sposób naturalny wywołuje strach. Należy więc te obawy i zastrzeżenia cierpliwie tłumaczyć i przedstawiać swoje racje. Tymczasem w „saloniku” tych pseudoelit związanych z „GW” i TVN pojawiła się nowa moda. Opluwania Polaków, bo ci się niepokoją. Niedawno byłem świadkiem publicznej rozmowy dwójki publicystów wspomnianego środowiska, którzy perorowali o tym, jak to należy się szczepić i jak reszta Polaków jest tępa. W pewnym momencie jednemu z nich pewna kobieta zadała proste pytanie: „Czy wszyscy wirusolodzy są zgodni, jeśli chodzi o skutki tych szczepień?”. Jego reakcja? Odpowiedział kobiecie następująco: „Należy panią tylko wyśmiać”. Tymczasem o ile pytanie było zrozumiałe, o tyle już reakcja nie. A może jednak do przewidzenia, zważywszy, z czyich ust padła? Nadętych, chamskich buców, wychowanków „GW” i TVN, którzy z kwestii szczepień robią po raz tysięczny opowieść o tym, jak to są lepsi od polskiego plebsu. Którzy potrafią odpowiadać na wątpliwości tylko tępą szyderą, terrorem w stylu „Wyborczej” i poczuciem wyższości. To przez nich tylu Polaków nie chce mieć nic wspólnego ze szczepieniami. To oni są dziś prawdziwymi antyszczepionkowcami, to ich należy wyśmiać.