Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Piotr Nisztor
23.09.2025 08:30

Jak uśmiechnięci ratują Nowaka

Napisać, że to skandal, to nic nie napisać. Umorzenie przez sąd przed rozpoczęciem procesu sprawy Sławomira Nowaka w tzw. polskim wątku to przykład skrajnej demoralizacji obecnej uśmiechniętej władzy, prokuratorów oraz niektórych przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości.

To książkowy przykład działania mafijnego, mającego uratować tych, którzy dochowali omerty. Dlaczego w kwestii procesu Nowaka jednak zrobiono to tak ordynarnie, bardzo szybko, jakby pod presją czasu? Przecież można było zachować pozory, przeprowadzić proces i wydać wyrok uniewinniający. Być może chciano jak najszybciej zdjąć problem z głowy Jackowi Krawcowi, za rządów PO-PSL prezesowi Orlenu, który w polskim wątku wraz z Nowakiem zasiadał na ławie oskarżonych. Ciążące na nim bardzo poważne zarzuty nie pozwalały mu objąć fotela szefa płockiego koncernu. Teraz problem zniknął, a Krawiec może wrócić na zajmowane przed laty stanowisko. A może po prostu chodziło o wysłanie sygnału przez układ Tuska, że spełniają kluczową niepisaną obietnicę wyborczą: swoich bronimy do końca, nawet wtedy, gdy sytuacja jest beznadziejna, a dowody obciążające są bardzo mocne.