Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
,Jerzy „Bayraktar” Lubach
08.01.2023 09:38

Jak mówił klasyk...

„Rosyjski niedźwiedź zdolny jest do wszystkiego, gdy myśli, że inne zwierzęta w lesie nie są zdolne do niczego… Zachód nie potrafi się zdobyć na jedyną politykę, która by osiągnęła dwa cele jednocześnie: zabezpieczenie pokoju i zachowanie własnej godności. Na pychę samodzierżcy Zachód odpowiada znakami, które ów interpretuje jako tchórzliwość. Gdyby mocarstwa zachodnie od samego początku przemawiały męskim językiem, odpowiadającym ich faktycznej potędze militarnej i ekonomicznej oraz ich odpowiedzialności za pokój, gdyby od razu pokazały, że jego nadymanie się i zastraszanie innych nie robią na nich wrażenia, to car nie tylko natychmiast zaniechałby wszystkich swych agresywnych zamiarów, ale i odczułby wobec owych mocarstw inne uczucie niż pogardę, która obecnie gości w jego sercu”.

Gdyby w powyższym cytacie słowo „car” zastąpić tytułem „prezydent”, cała jego treść jak ulał pasowałaby do opisu dzisiejszego stosunku głównych mocarstw europejskich, Niemiec i Francji, do zbójeckiego państwa, na którego czele stoi Putin. A jego autorem jest nie kto inny jak idol przywódców sowieckich, Karol Marks. 

Ten zakazany w Rosji aż do 1989 r. tekst nosił w niemieckim oryginale tytuł „Demaskacja historii dyplomatycznej XVIII wieku” i powstał w 1856 r., ale popularność zyskał po wydaniu go w wariancie anglojęzycznym przez córkę Marksa Eleonorę w 1899 r. jako „Secret Diplomatic History of the Eighteenth Century”. Marks pisał go pod świeżym wrażeniem haniebnej klęski Rosji w wojnie krymskiej i z iście niemiecką butą przejechał się po całej historii Rosji, uznając ją za kraj na poły azjatycki, zachowujący w swej polityce najgorsze cechy imperium mongolskiego. Wedle niego w walkach ruskich księstw pomiędzy sobą zwyciężyło to moskiewskie, gdyż rządzili nim najpodlejsi, najbardziej tchórzliwi, podstępni i okrutni władcy, którzy wykorzystali najazd Mongołów do wykończenia konkurentów:

„Kolebką Moskowii było krwawe błoto mongolskiego niewolnictwa, a nie surowa sława epoki Normanów. A współczesna Rosja to nic innego niż przepoczwarzona Moskowia. Tatarskie jarzmo nie tylko dławiło, ale znieważało i wysuszało samą duszę narodu, który stał się jego ofiarą”

Ciekawe, czy pamiętają te słowa Niemcy, którzy niedawno hucznie obchodzili 200 rocznicę urodzin Marksa? Szczególnie warto to przypomnieć kanclerzowi Scholzowi, w końcu szefowi partii socjalistycznej, wprost opierającej się na marksizmie. 
Klasyk mocno zbójecki, ale sami go sobie wybrali!
 

Reklama