Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Istotny głos Kościoła ws. migrantów

Komunikat przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski arcybiskupa Stanisława Gądeckiego wobec eskalacji napięć na granicy polsko-białoruskiej to istotny, precyzyjny i wart uważnego wysłuchania głos Kościoła. 

Ten dokument nie jest długi, ale sposób jego sformułowania, a także kolejność pokazuje niezwykle głębokie jego przemyślenie. Arcybiskup - pisząc w imieniu Episkopatu - zaczyna od zdecydowanego potępienia „wykorzystywania przez stronę białoruską dramatów ludzkich do prowadzenia działań przeciwko suwerenności Polski”. To jasne wskazanie, kto ponosi odpowiedzialność za to, co dzieje się na granicy, na kim spoczywa wina moralna i polityczna. Co do tego nie ma i nie może być wątpliwości.

Zaraz potem jednak arcybiskup skupia się na sytuacji migrantów. I nie ma w tym dokumencie śladu niechęci, wrogości, lęku. Jest mocne podkreślenie, że ogromna większość z nich to także ofiary. „Migranci w większości są ofiarami bezwzględnych działań politycznych oraz chciwości mafii przemytniczych. Z tego powodu pragnę raz jeszcze powtórzyć, że osobom dotkniętym tym złem potrzebna jest nasza solidarna troska” - zaznacza arcybiskup. Co z tego wynika dla katolików? Odpowiedź jest prosta, zarówno z tego dokumentu, jak i z nauczania papieskiego (a dotyczy to nie tylko nauczania Franciszka, ale i Benedykta XVI oraz Jana Pawła II) migrantom należy się szacunek, opieka, a traktowanie ich jak przeciwników, wrogów jest zwyczajnie niezgodne z Ewangelią. To dlatego - zaraz po tym przypomnieniu - arcybiskup dziękuje osobom oraz instytucjom, które niosą pomoc migrantom.

Jest też trzeci element tego stanowiska (jak sądzę nie jest przypadkiem, że jest on właśnie trzeci), w którym przewodniczący KEP dziękuje służbom państwowym. „Pragnę też wyrazić moje uznanie dla wszystkich służb państwowych, w tym przede wszystkim dla Straży Granicznej, wojska i policji za pełną oddania obronę polskich granic. Zapewniam o mojej modlitewnej bliskości wobec Was i Waszych bliskich, w tych trudnych momentach służby dla dobra ojczyzny” - wskazuje arcybiskup, by na koniec zaapelować o modlitwę „w intencji Polski, w intencji ofiar tego kryzysu oraz o jego pokojowe zażegnanie”.

Jestem arcybiskupowi wdzięczny za ten tekst, przypomina on bowiem, że logika Kościoła nie jest logiką polityki, i że jest on w stanie stawiać wymagania i głosić Ewangelię również w okresie niezwykłego wzmożenia moralnego. 

 



Źródło: niezalezna.pl

Tomasz P. Terlikowski