Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Frustracja na Czerskiej

„Ogromna energia społeczna jakoś się rozproszyła. Nie ma się co dziwić. Wszyscy jesteśmy zmęczeni. Ile można spędzać czasu na ulicach?” – wyznał portalowi niemiecko-szwajcarskiego koncernu wicenaczelny „Gazety Wyborczej”, a zarazem działacz KOD w Piasecznie. Dziennikarz zaangażowany w zwalczanie obecnego rządu przyznaje się do niemocy – wszystko poszło źle. Naród nie taki, Kościół nie taki, politycy nie tacy, ba!, upadły KOD nie taki. Słowem ambitny projekt przepoczwarzenia Polaków podług wyobrażeń właścicieli Agory wziął w łeb.

W oczach Jarosława Kurskiego Polacy są za mało „europejscy”, podobnie Kościół, który jest też za mało „otwarty”. Nie ma społecznego buntu „przeciw tej władzy”, „w tym kraju”. Przeciwnie, jest wysokie poparcie. Jedyna nadzieja w Komisji Europejskiej – że zainterweniuje, zablokuje, uniemożliwi Polakom przeprowadzenie zmian zgodnie z wolą demokratycznej większości. Czysta frustracja. Środowisko „Wyborczej” upada – mimo uruchomienia machiny propagandy. Sondaż, który „GW” zrobiła wśród swoich czytelników, a z którego wynika, że większość z nich wstydzi się, że jest Polakami, dowodzi, iż to dobra tendencja. Im mniej wstydzących się polskości, tym lepiej.

 

 



Źródło:

#Gazeta Wyborcza #KOD #dziennikarz #Jarosław Kurski

Joanna Lichocka