Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama

Ewakuacja symboliczna – zwijanie imperium

Los jedynego okupowanego dużego miasta ukraińskiego, Chersonia, chyba jest przesądzony. 24 października Moskale zdjęli z postumentów pomniki dwóch wybitnych wodzów, znanego rzeźnika Pragi feldmarszałka Suworowa i „ruskiego Nelsona”, admirała Uszakowa.

Ten przynajmniej miał coś z Chersoniem wspólnego, bo nadzorował tu budowę okrętów Floty Czarnomorskiej, na której czele odniósł kilka zwycięstw podczas wojny rosyjsko-tureckiej 1787–1791. Na fali „odrodzenia prawosławia”, czyli imperializmu, w 2001 r. z bliżej nieznanych powodów Uszakow został przez Rosyjską Cerkiew Prawosławną uznany za świętego. Pomniki wywieziono, by „ocalić je przed zniszczeniem”, jakie się ostatnio przytrafia popiersiom Puszkina na Ukrainie. Skwitował to szyderczo bloger Serhij Petrenko, proponując, by Moskale zabrali sobie także monument Katarzyny II z jego ojczystej Odessy. W tym zbożnym celu Ukraińcy gotowi są zabezpieczyć dla ewakuowanej carycy specjalny „korytarz humanitarny”, byle poszła w ślad za okrętem, nie tym Uszakowa, ale z Wyspy Wężów...

Reklama