Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,​Joanna Lichocka,
22.03.2018 16:52

Dyplomacja kulturalna racją stanu

Przy okazji debaty o polityce zagranicznej warto położyć nacisk na to, co nazywa się dyplomacją publiczną i kulturalną. Chyba dla wszystkich, którym leży na sercu dobro naszego kraju, jest jasne, że najistotniejszym jej elementem jest dziś polityka historyczna.

To tu podjęte decyzje przekładają się na sytuację międzynarodową i wpływają na relacje między państwami. Równie ważne co promowanie wizerunku Polski jako wiarygodnego sojusznika w NATO, członka OECD i Unii Europejskiej jest dbanie o dobre imię Rzeczypospolitej – nie tylko przez odkłamywanie historii najnowszej, lecz także pokazywanie jej tradycji republikańskich wolności i wartości, które są naszym istotnym wkładem w dziedzictwo europejskie. PO mówi: wycofajcie się z ustawy o IPN-ie, nie zajmujcie się historią. To logiczna konsekwencja wieloletnich strategii tej partii: polityki wstydu, polityki kształtowania wizerunku polskiego narodu jako współwinnego zbrodni XX w. My się z tym nie zgadzamy. To, co rząd PiS-u realizuje od dwóch lat w tej materii, to dobra zmiana po latach działań przeciwko polskiej racji stanu.

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane