Trump napisał wprost o „głupocie Macrona” i zapowiedział wprowadzenie ceł odwetowych. Konfrontacja wisi w powietrzu. Paryż liczy na poparcie UE. Media francuskie przypominają, że podobne problemy mają już na rynku amerykańskim Hiszpanie ze swoją subsydiowaną oliwą, którą miejscowi producenci uważają za nieuczciwą konkurencję. Francja widzi też sojusznika w Berlinie. Tu ciekawostka, bo chodzi o amerykański sprzeciw wobec budowy gazociągu Nord Stream 2. Oczywiście Francuzi w mniejszym stopniu dostrzegają problem w postaci Rosji, za to sugerują, że Trump broni własnego eksportu LNG. Odpowiedzią Amerykanów może być budowa opozycji wobec Emmanuela Macrona w samej Unii, co zapewne nie obędzie się bez wyznaczenia w tym jakiejś roli Polsce. Warto myśleć, co można otrzymać w zamian, bo poprawić relacji z Macronem i tak się teraz nie uda.
Co zyska Polska na francuskich winach?
Donald Trump trzykrotnie już – w listopadzie, czerwcu i lipcu – poddał krytyce eksport francuskich win do USA, które są ich największym odbiorcą. Teraz trunek ten staje się zakładnikiem w wojnie o GAFA, czyli opodatkowanie przez Paryż amerykańskich gigantów informatycznych (Google, Apple, Facebook i Amazon).
