Jedną z przyczyn odchodzenia ludzi od chrześcijaństwa jest przekonanie, że ma ono charakter represyjny, bo neguje wszelkie przejawy życia i radości. Jednak przekonanie to, ugruntowane przez cywilizację liberalno-hedonistyczną, nie jest zgodne z prawdą: to bowiem prawdziwa afirmacja życia i radości.
Św. Jan Ewangelista eksponuje prawdę, że Bóg jest Życiem. Jezus mówi o sobie: „Ja jestem Drogą, Prawdą i Życiem”. A my jesteśmy dziećmi Życia. Michel Henry pisze: „Cóż bowiem mogę wynosić ponad siebie samego i własne życie, jeśli nie Życie, które jest we mnie, które obdarza mnie życiem, czyniąc ze mnie istotę żyjącą?”. Skończył się bożonarodzeniowy czas radowania się z Narodzonego. Kończy się karnawał. Słyszeliśmy nie tak dawno w kościele, że pierwszym cudem, jaki uczynił Jezus, była przemiana wody w wino. Uświadamia nam to przed zbliżającym się Wielkim Postem – okresem przeżywania bolesnych prawd – że chrześcijaństwo jest w istocie religią afirmacji życia i radości.