Jest całe spektrum działań, które nie są przestępstwem albo w momencie ich popełniania nie były przestępstwem, zatem wymykają się sankcji prawno-karnej. Nie zmienia to jednak faktu, że były szkodliwe i zagrażały bezpieczeństwu i interesom zarówno państwa, jak i obywateli. Społeczeństwo ma prawo znać te mechanizmy oraz osoby uczestniczące w nich. Musi mieć tę wiedzę, by móc adekwatnie ocenić osoby pełniące funkcje publiczne i wyciągać wobec nich konsekwencje. Ta transparentność to jeden z fundamentów zdrowej demokracji. Tego też wymaga polska racja stanu – bez tego Polska jest bezbronna wobec rosyjskiej infiltracji.