Bez zażenowania zwolennicy Trzaskowskiego i czynni działacze jego kampanii z mediów, świata celebrytów czy polityki przekazywali sobie hasło głoszone przez Władysława Frasyniuka, niekiedy jawne w całości, innym razem symbolizowane przez osiem gwiazdek. Powielano utwór „Polskie tango” rapera Tacona Hemingwaya (prywatnie chłopaka córki Tomasza Lisa), którego teledysk upowszechnił to hasło, a który śpiewając o „popier...nym kraju”, w który dawno przestał wierzyć, jak mało kto w ostatnim czasie popisał się pogardą wobec Polski. Ludzie zaangażowani w kampanię Rafała Trzaskowskiego – jak właśnie Tomasz Lis – podawali dalej także inny rap polegający na rytmicznym powtarzaniu słowa „wypier…ć” skierowanym do PiS i urzędującego prezydenta. To te właśnie słowa „je…” i „wyp…ać” stały się najbardziej znanym, rozpoznawalnym hasłem kampanii Trzaskowskiego. Pogarda, nienawiść, chamstwo – przed tym się w niedzielę broniliśmy.