To postulat środowisk LGTB. Dostęp do refundowanego PMA zapewni możliwość fundowania sobie dzieci przez pary lesbijek. Następnym krokiem zapewne będzie tzw. GPA, czyli wynajmowanie surogatek przez pary męskie. Skoro mogą lesbijki, to w imię „równości” będą mogli i geje.
Ciekawe jest tu „etapowanie” Francuzów. Jeszcze pod koniec ubiegłego wieku taka propozycja spotkałaby się z oburzeniem.
Lata „obróbki” robią swoje i teraz według sondażu BVA już 61 proc. Francuzów jest za PMA dla lesbijek. Ustawa reguluje też prawa rodzicielskie partnerki, która ma być „mamą nr 2”. Przy okazji wklejono też punkt banalizujący zabijanie dzieci nienarodzonych. „Aborcja terapeutyczna” nie będzie już wymagała chwili refleksji (trwała ona tydzień). Teraz można będzie już zabijać „od ręki”.
