Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Jacek Liziniewicz,
08.04.2018 15:25

Bezczelność jako metoda

Koalicja PO-PSL przez 8 lat rządów dążyła, aby sprzedać wszystko, co było w posiadaniu skarbu państwa. Mam wrażenie, że gdyby Schetyna i spółka rządzili do tej pory, to z pewnością dzisiaj handlowaliby już organami Polaków, bo nic innego państwo już by nie miało. W każdym razie, po latach robienia biznesów dziś już nie ma chętnych do tego, aby wziąć za nie odpowiedzialność.

Przykładem może być historia PKS-ów na Mazowszu. Ile było gadania o tym, jaki to wielki sukces osiągnęli i w ręce jakiego poważnego partnera oddają państwowe spółki. Po latach okazało się, że firma Mobilis, która kupiła PKS, wydrenowała spółki, pozadłużała pojazdy i na koniec zrezygnowała z działalności. W efekcie mniejsze miasta w centralnej Polsce będą odcięte od komunikacji publicznej. Co ma na ten temat do powiedzenia marszałek Adam Struzik? W skrócie, że to kłopot rządu i PiS, którzy powinni rozwiązać ten problem. Nie ma jakiejkolwiek samokrytyki, o słowie przepraszam już nie wspomnę. Tylko żądania i przerzucanie odpowiedzialności. Podobnych historii jest oczywiście więcej.

Polska próbuje odzyskać kolejkę na Kasprowy Wierch i PKP Energetyka. Politycy PO i PSL klaszczą w dłonie i zagrzewają do twardej walki o polski interes, nie pamiętając, że spółek nie trzeba by odkupować, gdyby ich nie sprzedawali. Niestety, jednak czas działa na ich korzyść. Kto dziś bowiem pamięta o tych wszystkich przehandlowanych spółeczkach? O tym, że rząd PO-PSL omal nie położył LOT i PKP? Politycy PSL i PO za chwilę wszystkim wmówią, że bardzo twardo walczyli o to, aby polskie firmy rozwijać, a prywatyzację to robił PiS. Cóż, jak mawiał Kazimierz Przerwa-Tetmajer, na dwie rzeczy nie ma lekarstwa: na śmierć i na bezczelność.
 

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane