Słowo „altruizm” wymyślił August Comte, który chrystianizm chciał zastąpić pozytywizmem, a miłość – właśnie tym słowem. W istocie jednak przeciwieństwem egoizmu nie jest altruizm, lecz miłość bliźniego. O ile bowiem przedmiotem altruizmu jest człowiek abstrakcyjny, nieokreślony, a właściwie jego potrzeby, o tyle miłość odnosi się do konkretnej, bliskiej osoby i jest jej afirmacją. Niestety altruizm bywa zamaskowaną formą narcyzmu i egoizmu. I bywa formą ucieczki od odpowiedzialności za siebie i bliźniego: „zbawiając” świat, altruista często zaniedbuje siebie i najbliższych.