Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Piotr Gociek
07.10.2025 10:00

Alkohol, polityka i samorządy

Co Polacy sądzą o dostępności alkoholu, projektach prohibicji i tak dalej? Pojawiają się na ten temat sondaże i badania. Jak je traktować? Tak naprawdę – nijak. Czyli tak jak badania z pytaniami typu: „Czy chcesz, żeby pielęgniarki zarabiały więcej?”. Odpowiedź brzmi „tak”. „Czy zgodzisz się na podwyżkę podatków?” – „nie”. „Czy za mało jest wysypisk śmieci?” – „tak”. „Czy możemy zbudować nowe nieopodal?” – „nie”.

Bliższa koszula ciału, punkt widzenia jak zwykle zależy od punktu siedzenia. Sądzę, że większość Polaków gorąco popiera prohibicję, pod warunkiem, że kiedy przyjdzie potrzeba kupienia flaszki, to będzie ona w sklepie oddalonym o parę kroków. I jest to dokładnie taka kwestia, jaką rozstrzygać powinny samorządy, a nie parlamenty. W takich sprawach uprawnienia samorządów powinny być duże. Nasze lokalne władze wolą jednak prowadzić wielką politykę. Ogłaszają manifesty promigracyjne albo próbują budować antypisowskie partie. Jeśli ktoś chciałby ograniczenia dostępu do alkoholu w swojej dzielnicy, powinien zdecydować o tym kartą wyborczą przy urnie. W ten sam sposób winien oceniać samorządowych miłośników wielkiej polityki.