10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Aborcja to nie prawo człowieka. To bezprawie

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że tzw. przesłanka eugeniczna, czyli prawo zezwalające na zabicie dziecka w łonie matki ze względu na jego chorobę, jest niezgodne z polską konstytucją.

Trybunał rozstrzygnął jeden z fundamentalnych sporów, jaki toczył się w Polsce od kilkudziesięciu lat. Spór o dopuszczalność zabijania najmłodszych dzieci rozstrzygnięty został już raz w 1997 roku, kiedy TK pod przewodnictwem Andrzeja Zolla uznał za niezgodną z ustawą zasadniczą istniejącą w latach 90. zasadę prawną, która pozwalała na zabijanie dzieci ze względu na „ciężką sytuację życiową” lub osobistą kobiety. Zeszłotygodniowe orzeczenie trybunału jest decyzją historyczną. W swoim orzeczeniu Trybunał Konstytucyjny odniósł się do dwóch kategorii, które stanowią fundament prawa w państwie demokratycznym – godności człowieka oraz ochrony jego życia. Obie te kwestie są nie tylko podstawowymi pojęciami filozoficznymi, lecz przede wszystkim fundamentalnymi pojęciami dla polskiej konstytucji i polskiego systemu prawa. A przez to stawiają wymagania instytucjom państwowym. Sędzia Justyn Piskorski stwierdził m.in. w uzasadnieniu, że „na organach władzy publicznej spoczywa szczególny prawny obowiązek zapewnienia poszanowania i ochrony godności”. Sędziowie TK wskazali, że podstawą godności człowieka jest ochrona samego jego istnienia, bo z niego wynikają wszystkie inne prawa, stwierdzając, że godność „nie jest jako taka prawem, ale jest fundamentem i źródłem, z którego dopiero prawa są wywodzone. Ponieważ stanowi ona ich źródło, to nie może być przez nie w jakikolwiek sposób ograniczana”. Trybunał stwierdził również, że „na organach państwa spoczywa obowiązek stanowienia takiego prawa, by chroniło ono życie, i to życie każdego człowieka, niezależnie od tego, w jakiej sytuacji się znajduje”. W polskich przepisach istnieje zasada zakazu dyskryminacji ludzi ze względu na jakiekolwiek przymioty. Prawo nie może stawiać życia jednych ludzi ponad innymi, ze względu na wartość społeczną życia konkretnych osób. W tym sensie prawo ma obowiązek chronić życie każdego człowieka w ten sam sposób. Niezależnie od jego wieku, stanu zdrowia czy fazy życia, w którym człowiek się znajduje. Co bardzo ważne, TK w swoim orzeczeniu podkreślił, że polska konstytucja wprowadza i chroni kategorie takie jak rodzina i macierzyństwo, a więc więź łączącą kobietę z jej dzieckiem. Trybunał stwierdził, że ustawodawca nie używa tego terminu przypadkowo. Między innymi z tego terminu trybunał wywiódł też zasadę konstytucyjnej ochrony życia. Również w fazie prenatalnej.

Podstawy prawne ochrony życia Trybunał wywodzi także z fundamentalnych zasad funkcjonujących w UE – Karty Praw Podstawowych. Jej zapis brzmi: „Każdy ma prawo do życia” oraz „Nikt nie może być skazany na karę śmieci ani poddany jej wykonaniu”. Oczywiście orzeczenie Trybunału wzbudziło wściekłość środowisk i ugrupowań, które na walce o prawo do zabijania dzieci zbudowały całą swoją tożsamość. Posłowie lewicy na Twitterze porównywali Polskę do III Rzeszy i ZSRS, twierdząc, że te państwa tak jak Polska „pozbawiły kobiety wolności i godności”. Tyle tylko, że to właśnie Józef Stalin i Adolf Hitler byli tymi przywódcami, którzy pierwsi w historii zalegalizowali zabijanie nienarodzonych dzieci. Niezależnie od tego, jak bardzo ideowi spadkobiercy komunizmu będą zaklinać rzeczywistość, to właśnie ich poprzednicy z komunistycznych oraz narodowo-socjalistycznych partii wprowadzili nieludzką zasadę zabijania bezbronnych dzieci w łonie matek, a ich następcy uczynili z tej zbrodni rzekomą zasadę prawną. Dzisiaj próbują przedstawiać prawo do zabijania dzieci jako rzekome prawo człowieka albo tzw. prawa kobiet. Z tym fundamentalnym kłamstwem należy skończyć. Zabijanie ludzi nie jest prawem człowieka. Zabijanie nienarodzonych dzieci nie jest żadnym „prawem kobiet”. Jest bezprawiem. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego przywraca w kwestii aborcji fundamentalny porządek. Skoro nie da się wskazać żadnego innego momentu, w którym powstaje nowe życie, niż jego poczęcie, to logiczną konsekwencją jest to, że należy chronić je właśnie od tego momentu, bo to moment, w którym człowiek staje się człowiekiem. Warto, by zwłaszcza publicyści uważający się za konserwatywnych, w tej prostej w istocie kwestii zdawali sobie sprawę z własnej odpowiedzialności. I mówili jasno. Tak-tak, nie-nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi.
 

 



Źródło: Gazeta Polska

Michał Rachoń