Przesłanie nadziei, czyli dlaczego Matka Boża się wtrąca...
Wkrótce po ostatnich objawieniach wybucha w Rosji rewolucja bolszewicka.
Orędzie Fatimy to przede wszystkim wezwanie do osobistego nawrócenia, modlitwy i pokuty. Ale Matka Boża za pośrednictwem Pastuszków ostrzega też przed bezbożnym systemem, który z Rosji rozprzestrzeni się na cały świat. Istotnie, wkrótce po ostatnich objawieniach wybucha w Rosji rewolucja bolszewicka, która, choć politycznie całego globu nigdy nie opanowała, uczyniła ogromne spustoszenia nie tylko w Rosji, ale też w Europie Środkowej, Azji, Ameryce Południowej i Afryce. Natomiast w krajach Zachodu marksizm do tego stopnia zainfekował intelektualistów, że z czasem przez uniwersytety i liderów opinii ten „błąd antropologiczny”, jak komunizm nazwał Jan Paweł II, przeniknął do… wnętrza Kościoła!
Wydaje się to nieprawdopodobne, bo przecież stanowisko Kongregacji Nauki Wiary od czerwca 1949 r. określa komunizm jako „ateistyczny system, przewyższający wszystkie wcześniejsze prześladowania Kościoła nie tylko co do zasięgu, ale i okrucieństwa...” i nakłada ekskomunikę na tych, którzy dobrowolnie podejmą z nim współpracę. Watykan zdecydowane też potępił teologię wyzwolenia. Jednak marksizm kulturowy w chrześcijańskich krajach, gdzie podważa się już nie tylko istotę małżeństwa i rodziny, ale także samej płci, odnosi tryumf. W ślad za spustoszeniem, jakie czyni ten „błąd antropologiczny”, episkopaty wielu krajów Zachodu niestety „dostosowują” praktyki duszpasterskie i kwestionują samo nauczanie. Siostra Łucja, wizjonerka z Fatimy, przed śmiercią w 2005 r. w liście do kardynała Carlo Caffarry napisała: „Ostateczna bitwa między Panem a królestwem szatana będzie o małżeństwo i rodzinę. (...) Każdy, kto pracuje dla świętości małżeństwa i rodziny, będzie zwalczany i zawsze będzie napotykał wiele przeciwności”. Napisała też, że prześladowania i cierpienia Kościoła będą w samym jego łonie. Na szczęście Siostra Łucja konkluduje, że to właśnie Maryja zmiażdży głowę szatana.