Stanowisko rządu wobec kwestii imigrantów jest niezmienne – nie ma w Polsce możliwości, by ich przyjmować. Gabinet Beaty Szydło nie obawia się gróźb KE. Nadrzędną sprawą jest bezpieczeństwo polskich obywateli. Nie można się godzić na narzucanie któremukolwiek państwu UE przymusowych kwot imigrantów. To proste stwierdzenia, wypływające z woli Polaków, a jakoś ciągle do wielu nie trafiają. Trwa potężna manipulacja – politycy z Brukseli, tacy jak Donald Tusk, grożący karami, jakie mają spaść na Polskę – mówią wyłącznie o „uchodźcach”, mimo że najczęściej nie są to uciekinierzy z Syrii, tylko migranci ekonomiczni. Polska angażuje się w pomoc dla ludności faktycznie poszkodowanej w wojnie syryjskiej. To współpraca z organizacją Pomoc Kościołowi w Potrzebie i wspieranie zarówno leczenia osób poszkodowanych, jak i odbudowy domów w Syrii. To wymierna pomoc. Dobrze by było, gdyby darowano sobie zabiegi mające w Polakach wywołać poczucie winy – że odwracają się od ludzi uciekających przed wojną, ratujących swoje życie. To nie jest prawda! A solidarność europejska nie polega na ponoszeniu konsekwencji błędów polityków Berlina czy Paryża wbrew woli swoich obywateli.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
#UE
#Polska
#uchodźcy
#imigranci
Joanna Lichocka