Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Joanna Lichocka,
12.09.2016 09:27

Fałszywe diagnozy

Opozycja jest w proszku, a jej zaplecze intelektualne nie ma bladego pojęcia, jak podnieść się z klęski. Jedną z lansowanych ostatnio dróg jest… naśladowanie pracy środowisk prawicowych.

Opozycja jest w proszku, a jej zaplecze intelektualne nie ma bladego pojęcia, jak podnieść się z klęski. Jedną z lansowanych ostatnio dróg jest… naśladowanie pracy środowisk prawicowych. Filmy, pokazy, akcje społeczne, happeningi, spotkania – czemu tego wszystkiego nie ma? – narzekają tu i ówdzie pod adresem opozycji.

Gorliwy szef „Newsweeka” blokuje atakujący od tej strony Nowoczesną i Platformę tekst Zbigniewa Hołdysa, więc obiega on, jako „bolesna prawda”, społeczność antypisowską w sieci. Powielają go i atakowani politycy, ze skruchą przyznając, że „coś w tym jest”. Hołdysa nie cenię, jego tekst to zbiór mało mądrych diagnoz i zupełnych idiotyzmów, gdy pisze o rządach PiS-u. Ale zabawne jest, jak te niezbyt mądre uwagi chłoną tuzy opozycyjnej polityki. Powtarzają sobie pytanie: „dlaczego nic nie działa?” Te wszystkie protesty KOD? Te obstrukcje w Sejmie PO i Nowoczesnej? Te tysiące liter wydrukowanych „w obronie demokracji” w gazetach i mediach postkomuny? Do głowy im nie przyjdzie, że ludzie nie łapią się na to, bo to wszystko nieprawdziwe. Fałszywe diagnozy, fałszywe strachy. Ale prawdy przecież dotknąć nie mogą – jest dla dzisiejszej opozycji zabójcza.

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane