Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Wersja rosyjska

Piszę o tym z prawdziwym zażenowaniem.

Piszę o tym z prawdziwym zażenowaniem. Od ćwierć wieku mało jest publicystów, którzy staraliby się dostrzec związek pomiędzy działalnością Rosjan a najważniejszymi wydarzeniami w III RP, z jej utworzeniem włącznie. Obwiniam Kreml o kontrolowany upadek komunizmu, o zablokowanie w Polsce procesu lustracji, o narzucenie nam umów na dostawy gazu i ropy, które uzależniają nas od Moskwy. Obwiniam Rosjan o zdominowanie polskich mediów, próbę kontroli naszych strategicznych sektorów gospodarki, o świadome niszczenie polskiego potencjału militarnego, a wreszcie o masakrę w Smoleńsku.

To wszystko jest oczywiste i gdyby było inaczej, powinniśmy się dziwić. Problem pojawił się w zupełnie innym miejscu. Kilka tygodni temu doszło do nieprawdopodobnej kompromitacji elit rządzących. Na ujawnionych taśmach słychać, że spiskują przeciwko demokracji, nie chcą serio traktować naszej niepodległości i prowadzą politykę, która powinna zachwycić Rosję. W tym samym momencie główna ofiara tych taśm, Donald Tusk, ogłasza, że to wszystko robota Rosjan. Nie da się tej wersji wykluczyć.

Problem w tym, że do tej pory nie przedstawiono nam cienia dowodu na udział Kremla w tej aferze. Jest za to bardzo silna motywacja, by taki dowód przeprowadzić. Polacy wszystko wybaczą, jeżeli agresorem jest wrogie mocarstwo.

Rosjanie rzeczywiście są nam dzisiaj bardzo wrodzy. Tylko dlaczego mieliby obalać najbardziej prorosyjski rząd w historii III RP? Jedynym powodem mógłby być fakt powstania rządu jeszcze lepiej reprezentującego ich interesy. Dzisiaj nie jest to możliwe.

Rząd III RP chce, by było tak, jak jest. To władcom Kremla wystarcza. Kto więc chciałby obalić ten rząd? Pewnie jakieś siły chcące zmian. Co to za siły, dzisiaj nie wiadomo. Wiadomo jednak, kto wspiera wersję Rosjan. Sam Donald Tusk, to oczywiste, i media, które w taśmach dostrzegły działalność Kremla. Z czystym przerażeniem patrzę, że są wśród nich nasi koledzy z prawej strony. Nie wiem, po co to robią. Ale jeżeli Tusk będzie rządził jeszcze przez półtora roku, to jest to w dużej mierze ich zasługa.

 

Kochani

Wakacje nie sprzyjają mobilizacji. Jednak zbliża się kolejna rocznica tragedii smoleńskiej. Zbliża się moment, gdy będziemy mogli uczciwie zbadać, co się stało. Nie zatrzymajmy się tuż przed metą. Zaprośmy wszystkich naszych przyjaciół i znajomych na 10 lipca do warszawskiej katedry. Bądźmy razem i pokażmy, gdzie bije serce Polski.

 



Źródło: Gazeta Polska

Tomasz Sakiewicz