Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Jesteśmy z Wami już 21 lat

Tytuł „Gazeta Polska” istnieje już prawie 188 lat. Ale tygodnik w obecnej formie prawnej ukazuje się od lat dwudziestu jeden.

Tytuł „Gazeta Polska” istnieje już prawie 188 lat. Ale tygodnik w obecnej formie prawnej ukazuje się od lat dwudziestu jeden. Bardzo niewiele osób, które były z nami na początku, pracuje do dziś. Należałem do grupy kilkorga założycieli tego pisma. Dwoje moich zastępców i przyjaciół – Kasia Hejke i Piotr Lisiewicz – pojawiło się po kilku latach. Nie mogli wcześniej, bo gdy do nas przyszli, mieli ledwo skończone osiemnaście lat. Od początku była z nami Anita Gargas. U zarania redakcji pojawił się też Jerzy Targalski (Józef Darski). Z tych, którzy byli na początku, pisują dla nas Kaja Bogomilska, Antoni Zambrowski (właśnie obchodził osiemdziesiąte urodziny) i Rafał Ziemkiewicz. Wielu już zmarło. Wymienię tylko dwóch, którzy byli od pierwszych numerów aż do śmierci: Jacek Kwieciński i Zdzisław Szpakowski. Lista autorów i współpracowników, którzy odeszli do Pana, jest bardzo długa. W katastrofie smoleńskiej zginął członek naszego kolegium redakcyjnego Stefan Melak.

Zginęli też nasi laureaci: prezydent Lech Kaczyński i Janusz Kurtyka. Gazeta straciła tam wielu przyjaciół. Mimo to w ostatnich latach środowisko naszych pracowników i współpracowników powiększyło się przynajmniej dziesięciokrotnie. Powołaliśmy największy prawicowy portal informacyjny Niezalezna.pl. Udało nam się tchnąć nowe życie w miesięcznik „Nowe Państwo”. Kilka lat temu ruszyła największa tego typu telewizja internetowa gazetapolska.vod. Wreszcie współtworzyliśmy telewizję Republika.
Przeżyliśmy z Państwem chwile radosne i tragiczne. Trudno policzyć, ile ważnych tekstów, filmów i książek, powstało w naszym środowisku. Już dawno przestałem liczyć procesy, które wytaczają nam możni tego świata. Wiele z nich możemy przeżyć tylko dzięki Państwa hojności. Wszystkim członkom naszego zespołu, wszystkim, którzy nam pomagają, ale przede wszystkim Państwu, naszym czytelnikom i widzom, chciałem serdecznie podziękować za wytrwałość, lojalność i wiarę, która w naszym przypadku chyba rzeczywiście przeniosła góry.

Pytano mnie o najlepszy prezent, jaki można nam sprawić z okazji naszego jubileuszu. Dla redaktora naczelnego i dziennikarzy nie ma nic wspanialszego niż widok czytelników. Jeżeli ktoś z Państwa chce włączyć się do akcji pozyskiwania nowych, to będzie to dla nas największa nagroda. Kupując drugi egzemplarz, pamiętajmy czasem też o tych, których już nie stać na ten pierwszy. Może w tym numerze szczególnie. Bez tych, często już dzisiaj leciwych ludzi, okradzionych przez komunizm i III RP, nie byłoby dzisiaj naszych mediów.

 



Źródło: Gazeta Polska

Tomasz Sakiewicz