PODMIANA - Przestają wierzyć w Trzaskowskiego » CZYTAJ TERAZ »

​Piętno

SLD zablokował uchwałę Sejmu w sprawie potępienia morderców Grzesia Przemyka. Byłem jednym z tych tysięcy licealistów, którzy przeskakiwali przez mur na Powązkach, by dostać się na pogrzeb naszego kolegi. Nie można było inaczej, bo protoplaści SLD za

SLD zablokował uchwałę Sejmu w sprawie potępienia morderców Grzesia Przemyka. Byłem jednym z tych tysięcy licealistów, którzy przeskakiwali przez mur na Powązkach, by dostać się na pogrzeb naszego kolegi. Nie można było inaczej, bo protoplaści SLD zamknęli bramy. Skatowanie Przemyka na komisariacie odebraliśmy jako szczególne okrucieństwo reżimu wobec takich jak my. Dzisiaj SLD odmawia potępienia zbrodniarzy komunistycznych, bo nie jest pewne, kto zabił Grzesia. Taka postawa oburzyła nawet przychylnego postkomunistom Adama Michnika. Może dobrze, że choć w tej jednej sprawie zachował się on inaczej niż dotychczas. Problem w tym, że nie byłoby dzisiaj czynnych pogrobowców tamtego ustroju, gdyby nie Michnik. Wściekłe ataki na wszystkich, którzy chcieli rzeczy nazywać po imieniu, w tym na „Gazetę Polską", ułatwiły tworzenie alternatywnych wartości. Dla wychowanków Michnika nie było katów i ofiar – była trudna historia z jeszcze trudniejszymi wyborami. Wielu Polaków zostało zainfekowanych przekonaniem, że każde łotrostwo można wytłumaczyć. Zbrodnia odcisnęła piętno. Trudno przestać o nim mówić, gdy dla wielu uczestników życia publicznego nie jest jasne, kto jest zbrodniarzem, a kto był po prostu przyzwoity.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Tomasz Sakiewicz