Trump czy Lis?

Możecie mi Państwo powiedzieć, czemu tak ładne słowa o Polsce usłyszałem od prezydenta USA? Czemu opowiadał piękniej i głębiej o Polsce niż wielu moich rodaków, piastujących, jak sami mówią, najważniejsze stanowiska w Unii Europejskiej? Dlaczego mówił trafniej niż setki dyżurnych autorytetów czy dziennikarzy, którzy regularnie jeżdżą po Europie, niczym objazdowe cyrki, i tłumaczą Zachodowi, jacy to straszni jesteśmy? I nie jest to wcale dyktowane niechęcią do obecnej władzy. Jak rządziła Platforma, robili to samo. Tylko wtedy zaznaczali, że nareszcie jest władza, która ten polski „motłoch” za ryj trzyma i wiedzie drogą brukselskiego oświecenia. Smutny to fakt, że więcej prawdy powie o nas przedstawiciel obcego państwa niż własny rodak. Może w tym kontekście nie powinna nas dziwić wściekłość niektórych na tę wizytę. A wcześniej na sam fakt wybrania Trumpa na prezydenta. Przypomnijmy słowa posła PO, że Donald Trump powinien wylądować na „śmietniku historii”. Albo że „jeden Donald wystarczy” (może to i prawda, pytanie – który?). Nawet wybrankę serca Tomasza Lisa wściekłość poniosła. Hanna Lis raczyła stwierdzić, że na przemówienie Trumpa do Warszawy przybyła „tłuszcza”. No tak. Popatrzmy na to, co się działo w Hamburgu z okazji wizyty prezydenta USA. Awantury, pobicia, zniszczona znaczna część miasta, ranni... A skoro, jak wiemy, w Niemczech tylko postęp i tolerancja, której Polacy powinni się uczyć, to może faktycznie jesteśmy daleko od tych, co sami siebie nazywają „cywilizacją i postępem”. Tylko czy to źle? Nawet jeśli Hanna Lis wolałaby Hamburg niż Warszawę? I czy rzeczywiście można jeszcze nazywać to „cywilizacją”?

Nasze serwisy:

Wyszukiwanie

Wesprzyj niezależne media

HUMOR

Zaskoczenie

Prezent

Więcej bombek

NAJNOWSZE

Wildstein gorzko o Szczepkowskiej. Takich słów na pewno się nie spodziewała

Pomorskie: Pijany kierowca miał narkotyki, ale prawa jazdy nie

Świąteczne granie Igi Świątek

Będzie spotkanie Trump-Zełenski. Prezydenci USA i Ukrainy spotkają się w niedzielę

Słoneczna aura zachęca do wyjścia w góry. Na szlakach jest jednak ślisko [OSTRZEŻENIA]

Znany bank zmienia nazwę. Przejęcie stało się faktem

Tragiczne Boże Narodzenie. Starsze małżeństwo zginęło w pożarze domu

Kierowcy - tutaj na drogach jest bardzo ślisko!