Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Jacek Liziniewicz,
22.06.2017 20:00

Polowanie na Pisiewiczów

Zgodnie z tym, czego należało się spodziewać, PiS szybko ponosi konsekwencje swojej reakcji na sprawę Bartłomieja Misiewicza.

Zgodnie z tym, czego należało się spodziewać, PiS szybko ponosi konsekwencje swojej reakcji na sprawę Bartłomieja Misiewicza. Lewicowe media obecnie zajmują się szukaniem kolejnych celów w stylu rzecznika MON. Pewnie trudzić się szczególnie nie muszą, bo nazwiska przychodzą od licznych życzliwych zarówno z obozu zjednoczonej prawicy, jak i spoza niego. Ostatnio padło na Małgorzatę Sadurską, która wprawdzie była dobra do organizowania pracy najważniejszej osoby w państwie, ale, jak się okazuje, ponoć nie ma kompetencji do zasiadania w zarządzie PZU. I na nic przekonywania, że jest prawnikiem, że ukończyła zarządzanie i że ma doświadczenie w najważniejszych instytucjach w kraju. Media rzuciły jedynie hasło, że to kolejny „Misiewicz”. Podbiły newsami o zarobkach. I koniec dyskusji. Powszechne oburzenie. Oczywiście najbardziej rozdzierają szaty dziennikarze i ekonomiści, którzy twierdzą, że PiS nie ma żadnego wpływu na gospodarkę, a dobre wyniki to efekt globalnego trendu. No bo przecież PiS odpowiada tylko za porażki. Sukcesy zawdzięczamy PO albo jakimkolwiek innym bliżej nieustalonym czynnikom. To niestety kolejny przykład na to, że dyskusja w Polsce jest płytka i w zasadzie sprowadza się do okładania ideologicznymi pałkami. No ale w sposób oczywisty opozycja wyczuła słabość PiS i teraz każdego kandydata na jakiekolwiek stanowisko będzie ośmieszać i przedstawiać jako nieudacznika. Wszystko w nadziei, że zamiesza się w PiS-owskim kotle i zasieje niepokoje. Dlatego histerii salonu nie można ulegać. Dobra wola zawsze zostanie uznana za słabość. PiS ma tylko jedną drogę. Do przodu, w kierunku dalszych radykalnych zmian i rozliczenia poprzednich rządów, ku niepodległości i zerwaniu z komunistycznymi złogami.


 

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane