- Dziś są kompletnie bezkarni i robią to, co robią. To jest jak z wychowywaniem dzieci. Jak się mówi, że się ukarze, a się nie ukarze za pewne przewinienia, wtedy obraca się to przeciwko temu, kto nie ukarał. Tak to wyszło po tych 8 latach - powiedział w programie "#Michał Rachoń Jedziemy" prof. Przemysław Czarnek, poseł PiS, odnosząc się do zamachu na media publiczne.
20 grudnia br. doszło do zamachu na media publiczne, który został ostro skrytykowany nawet przez wiele środowisk dotychczas sympatyzujących z obecnym obozem rządzącym. Wydarzenia z ostatnich dni związane z bezprawnym przejęciem mediów skomentował na antenie TV Republika w programie "#Michał Rachoń Jedziemy" skomentował prof. Przemysław Czarnek, poseł PiS.
"Teoria Klausa Bachmanna, Niemca, który napisał, że rząd Tuska musi działać metodami totalitarnymi, dziś jest realizowana w praktyce. Możemy spodziewać się wszystkiego. Jeśli ta władza jest w stanie na podstawie uchwały, o której sam Hołownia mówił, że to opinia, która nie wywołuje skutków prawnych, zmieniać władzę w polskiej telewizji, radiu czy PAP i mówią, że można ignorować akt łaski lub weto, to my dziś jesteśmy w stanie sobie wyobrazić wszystko. Słowa Tuska, który mówił przedwczoraj, że będziemy uchylać immunitety posłom, którzy blokują pracę TVP, PR czy PAP, to niestety można w tej rzeczywistości spodziewać się również tego. Są zdolni do każdego barbarzyństwa. Po to przejęli władzę w Polsce"
Prof. Czarnek wskazał, że "w ciągu 8 lat nie udało nam się uzdrowić wymiaru sprawiedliwości i nie udało nam się pociągnąć do odpowiedzialności wszystkich tych, którzy są winni nieprawdopodobnych rzeczy".
"Katastrofa smoleńska, za którą odpowiedzialny jest wprost politycznie Prezes Rady Ministrów Donald Tusk, zdrada interesów polskich, która została jednoznacznie wykazana w filmie „Reset”, a oni wrócili do władzy. Dziś są kompletnie bezkarni i robią to, co robią. To jest jak z wychowywaniem dzieci. Jak się mówi, że się ukarze, a się nie ukarze za pewne przewinienia, wtedy obraca się to przeciwko temu, kto nie ukarał. Tak to wyszło po tych 8 latach"