Antyrosyjskość obecnego szefa rządu? W programie "Gość Dzisiaj" w Telewizji Republika rozprawił się z tym europoseł Dominik Tarczyński. - Przyszedł Tusk i nagle nie trzeba sankcji! 1,3 miliarda na ruskie firmy Krajowa Administracja Skarbowa już uwolniła. No to z jednej strony ruskim uwalniają sankcje, z drugiej strony podnoszą VAT Polakom, zapowiadają podniesienie kosztów prądu - wymieniał gość programu Katarzyny Gójskiej.
Krajowa Administracja Skarbowa odmraża środki rosyjskich firm w Polsce - poinformowała piątkowa "Rzeczpospolita". Przypomniał o tym dziś "Gość Dzisiaj" w Telewizji Republika - europoseł Dominik Tarczyński. Do studia przyszedł z wydrukiem artykułu.
Przyszedł Tusk i nagle nie trzeba sankcji! 1,3 miliarda na ruskie firmy Krajowa Administracja Skarbowa już uwolniła. No to z jednej strony ruskim uwalniają sankcje, z drugiej strony podnoszą VAT Polakom, zapowiadają podniesienie kosztów prądu. I mamy jeszcze inne elementy jak ich ideologia "europejczyków" - nowoczesnych, atrakcyjnych, mądrych i wykształconych - mamy zapowiedź zakazu wjazdu samochodów spalinowych, czyli będą europejskie, elektryczne, drogie...
Prowadząca program "Gość Dzisiaj" Katarzyna Gójska dopytywała o uwolnienie rosyjskiego kapitału. Tarczyński nie zostawił suchej nitki na szefie rządu.
- Poziom oszustwa tego człowieka, zakłamania rzeczywistości, którą kreuje, jest niewiarygodny. Cała Polska i nie tylko widzieliśmy, jak rządy Tuska wyglądały, jeżeli chodzi o relacje z Rosją. Pokazał to redaktor Michał Rachoń w "Resecie". Pokazał to w taki sposób, że ten materiał za kilkanaście-kilkadziesiąt lat będzie materiałem edukacyjnym w wielu kwestiach, bo pokazuje, jak ta polityka pokazuje na podstawie dokumentów - dodał.
Europoseł Dominik Tarczyński, podsumowując rzekomą "antyrosyjskość" Tuska, pokazał informację z 2010 roku z portalu TVN 24, który pisał, powołując się na rosyjskie propagandowe media, że spotkanie Ławrowa u ambasadorów w Polsce było "dotąd niewyobrażalne".
To było niewyobrażalne, aby polscy ambasadorowie byli wezwani na wykład Ławrowa, de facto na coś w rodzaju odprawy polskich ambasadorów przed ruskim ministrem. To rzecz niewyobrażalna. I teraz Tusk razem z Sikorskim starają się nam powiedzieć, że to my jesteśmy ruskimi agentami, a oni są antyruscy!
Dla widzów Telewizji Republika eurodeputowany miał jeden przekaz: - Ten czas nie będzie trwał wiecznie. To, że Tusk teraz wrócił, nie będzie trwało wiecznie. Ten rząd nie przetrwa do końca tej kadencji.