Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Media

Policja wezwana wobec dziennikarzy TV Republika. „Ostatni raz takie obrazki były w stanie wojennym”

- Ostatni raz takie obrazki widziałem w archiwach stanu wojennego. Odsłaniają karty, widać ich metody. skoro wysyłają policjantów w mundurach, by w imieniu spółki obwieścić prywatnej polskiej telewizji, pokojowo nastawionej, że nie będzie wpuszczana na spotkanie. To pokazuje, jakie czasy nastały - tak komentuje czwartkową interwencję policji wobec dziennikarzy TV Republika Adam Andruszkiewicz, poseł, członek sztabu wyborczego Karola Nawrockiego.

W czwartek w siedzibie TVP w likwidacji spotkali się przedstawiciele sztabów wyborczych Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego oraz trzech telewizji: TVP, Polsat i TVN. Udziału w spotkaniu odmówiono przedstawicielom Telewizji Republika i WPolsce24. Dwóm stacjom uniemożliwiono również współprowadzenie debaty w Końskich.

Reklama

Pojawił się także problem kto ma być organizatorem debaty zaplanowanej na piątek, na godzinę 20.00. Najpierw jako organizatorzy figurowały wspomniane trzy stacje, jednak dzień później umyły ręce, a organizację przejął - deklaracyjnie - sztab Trzaskowskiego.

- Mam wrażenie, że wiedza o tym, kto jest organizatorem jest na miarę "szóstki" w totka. Łatwiej wygrać szóstkę niż zgadnąć, kto jest organizatorem debaty - stwierdził Adam Andruszkiewicz, członek sztabu wyborczego Karola Nawrockiego.

"Odsłaniają karty"

- Ja mam wrażenie po wczorajszych obrazkach, że może policja jest organizatorem - dodał Andruszkiewicz, nawiązując do wczorajszych scen.

Telewizja Polska w likwidacji wezwała w czwartek policję w związku z wizytą przedstawicieli kierownictwa Telewizji Republika. Przybyli oni na rozmowy dotyczące debaty prezydenckiej w Końskich. Na miejsce zdarzenia przyjechał nawet zastępca komendanta policji.

- Ostatni raz takie obrazki widziałem w archiwach stanu wojennego. Odsłaniają karty, widać ich metody. skoro wysyłają policjantów w mundurach, by w imieniu spółki obwieścić prywatnej polskiej telewizji, pokojowo nastawionej, że nie będzie wpuszczana na spotkanie. To pokazuje, jakie czasy nastały

- komentował Adam Andruszkiewicz.

Debata Republiki. "Czekamy na Trzaskowskiego"

Po niedopuszczeniu Telewizji Republika do współudziału w debacie w Końskich, kierownictwo stacji podjęło decyzję o własnej inicjatywie. Także w formule debaty, także z udziałem dwóch kandydatów, także w Końskich - w piątek o godzinie 18.50.

„Zapraszamy do udziału w debacie przedstawicieli innych telewizji: Polsat, wPolsce24, TVP w likwidacji oraz TVN” - napisał redaktor naczelny TV Republika, Tomasz Sakiewicz.

Andruszkiewicz potwierdził obecność na tej debacie Karola Nawrockiego.

- Idziemy na otwartą debatę, startujemy o 18.50 na antenie Republiki. Czekamy na Rafała Trzaskowskiego, czy starczy mu odwagi, żeby przyjść, bo tam nie będzie żadnej cenzury

- zadeklarował.

 

Reklama