Na łamach lutowego numeru miesięcznika „Nowe Państwo” redakcja ogłosiła laureata Nagrody im. Grzegorza I Wielkiego. Jest nim ks. prof. Dariusz Oko.
„Ks. prof. Dariusz Oko z niezwykłą konsekwencją i odwagą demaskuje zakłamanie współczesnego świata. Również w Kościele katolickim. Nazywa zło złem, ujawnia i opisuje mechanizmy, które mają zmanipulować katolików i oderwać ich od nauki Chrystusa”.
- pisze redaktor naczelna „Nowego Państwa” Katarzyna Gójska.
Warto pamiętać, że za głoszenie Słowa Bożego i prawdy na temat manipulowania ludzi przez środowiska LGBT ksiądz profesor jest dziś prześladowany procesem karnym przez jeden z niemieckich sądów.
W miesięczniku opublikowany jest wywiad Grzegorza Wszołka z duchownym.
W rozmowie ksiądz przyznaje:
„Publiczne, otwarte krytykowanie swoich najwyższych przełożonych w Kościele, tak jak ja to czynię, wymaga wiele odwagi, wiele wiedzy i wiele umiejętności. To jest wielkie osobiste ryzyko. Bardzo niewiele osób na to stać, nawet kiedy widzą wielkie zło systemowe i wielką krzywdę tysięcy osób. Jeżeli ja się na to odważam w imię elementarnej uczciwości i sprawiedliwości, w imię chronienia tysięcy osób najmniejszych i najsłabszych, to wszyscy ludzie dobrej woli powinni stanąć po mojej stronie, a nie po stronie mafii – ktokolwiek by ją tworzył”.
Jakkolwiek paskudna byłaby tradycja polityczna rodu Giertychów, czyli dziadka Jędrzeja, ojca Macieja i syna Romana, to dwie rzeczy wydawały się w niej przez kilka dziesięcioleci niezmienne: głoszenie teorii prorosyjskich i niechęć do środowiska Adama Michnika. Ale Roman Giertych dowiódł, że wszystko jest na sprzedaż, przynajmniej w sytuacji wyższej konieczności. Ta wyższa konieczność to przeciwdziałanie odbudowie niepodległej Polski. Wtedy wolno rzucić się w objęcia KOR, a nawet Żydów! I głosić, że PiS jest zły, bo służy… Moskwie, od zawsze przez Giertychów chwalonej.
- więcej w tekście Piotra Lisiewicza.
Orlen połączył swe siły z Saudi Aramco, gigantem energetycznym, światowym liderem wydobycia węglowodorów. Decyzja ta ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa całego regionu Europy Środkowej i wzmocni państwa Trójmorza. Sojusz ten daje też dodatkowe, potężne wzmocnienie naszego bezpieczeństwa w chwili, gdy Kreml gotuje się do wojny przeciwko Ukrainie i prowadzi, rękoma Łukaszenki, wojnę hybrydową na wschodniej flance NATO.
- czytamy w tekście Piotra Grochmalskiego.