10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Najman współpracuje z byłym gangsterem "Pruszkowa". Stanowski: jesteś karykaturą mężczyzny

"Jakie masz prawo, żeby w imieniu ofiar sprzed 30 lat wybaczać "Słowikowi" i dawać mu drugą szansę" - zwrócił się do Marcina Najmana Krzysztof Stanowski w kontekście współpracy byłego pięściarza z byłym gangsterem mafii pruszkowskiej. Jak się okazało "gala", której twarzą jest "El Testosteron" ma w swoich szeregach Andrzeja Banasiaka vel Zielińskiego pseud. „Słowik”, a były sportowiec ma czelność porównać to do aktu wybaczenia udzielonego przez Jana Pawła II Aliemu Agcy. Na Kanale Sportowym Stanowski nie szczędzi słów Najmanowi.

Krzysztof Stanowski
Krzysztof Stanowski
Kanał Sportowy

Andrzej Banasiak vel Zieliński "Słowik" to były gangster grupy pruszkowskiej. Członek grupy przestępczej, która dopuszczała się okrutnych zbrodni, teraz został przedstawiony jako "boss" organizacji promowanej przez Marcina Najmana. "El Testosteron" podczas październikowej odsłony wydarzenia pseudosportowego "MMA VIP" dopuścił do dwóch "walk", w których mężczyźni bili kobiety, a sam podczas finałowego "starcia" pobił kilkadziesiąt kilogramów lżejszego bohatera produkcji Polsatu "Chłopaki do wzięcia". Mogłoby się wydawać, że granice zostały przekroczone już wtedy, ale jak zwraca uwagę Krzysztof Stanowski, założyciel Weszło.com, w tym przypadku "granice nie istnieją".

"Mafia pruszkowska była nowotworem, który niszczył ten kraj. Niszczyła ludzi, niszczyła ich biznesy. Łamali kręgosłupy, dosłownie i w przenośni"

- przypomina dziennikarz. W swoim programie "Dziennikarskie Zero" zaapelował do młodzieży, że te osoby nie są telewizyjnymi "bad boy'ami", ale naprawdę okrutnymi "skur...ami".

Krzysztof Stanowski zwrócił również uwagę, że w obecnych czasach promowane są postacie, o których nie powinno się wspominać. Tego przykładem w programie na antenie Kanału Sportowego jest oczywiście m.in "Słowik". Jednak Marcin Najman, twierdzi, że należy wybaczać. Były pięściarz, swoją współpracę z byłym członkiem mafii, tłumaczy tym, że należy mu dać możliwość legalnych zarobków, po to, żeby nie wrócił do kryminalnego życia. Nie miał również żadnych hamulców i porównał sytuację do przebaczenia udzielonego przez Jana Pawła II zamachowcowi Aliemu Agcy oraz tego udzielonego przez Jezusa Chrystusa łotrom umierającym obok niego na krzyżach.

"Przestać cytować Biblię, przecież to jest żałosne (...) Jakie ty masz prawo moralne, żeby wybaczać komuś i dawać drugą szansę, skoro to nie ty byłeś ofiarą "Słowika" i jego bandy 30 lat temu. Jakie masz prawo, żeby w imieniu ofiar sprzed 30 lat wybaczać "Słowikowi" i dawać mu drugą szansę (...) Spytałeś się tych ludzi z połamanymi rękoma, nogami (...), niektórzy już nic nie mogą powiedzieć"

- odpowiedział na argumentację Najmana Krzysztof Stanowski. Według jego oceny, byłemu sportowcowi chodzi jedynie o pieniądze zarabiane m.in. na kontrowersji. "Jesteś karykaturą mężczyzny" - mówi Stanowski, zwracając uwagę na zasłanianie się w tym przypadku moralnością.

"Polska przeszła chemioterapię po tym raku i długo stawała na nogi. Teraz nie chcemy nawrotu. Wypier….ć, wypier….ć z Polski, showbiznesu, z gal, Internetu, „Pudelków”, z telewizji. Nie chcemy już „Pruszkowa”, nie chcemy tych mord. Już się nachapaliście"

- podsumował Stanowski. 

 



Źródło: Kanał Sportowy, niezalezna.pl

Mateusz Święcicki