- Wiem, że media bardzo często potrafią z balonika zrobić zeppelina i szukają napięć, ale muszę państwa rozczarować - ich po prostu nie ma - powiedział premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z tygodnikiem "Gazeta Polska", odnosząc się do negocjacji koalicyjnych w obozie Zjednoczonej Prawicy.
Premier pytany przez "Gazetę Polską" o negocjacje koalicyjne, tworzenie rządu i przeciąganie liny pomiędzy częściami składowymi Zjednoczonej Prawicy powiedział, że "sam by się zmartwił, gdybyśmy w ramach obozu Zjednoczonej Prawicy nie widzieli potrzeby negocjacji przy tworzeniu nowego rządu".
"To absolutnie naturalne i zdrowe, że usiedliśmy do stołu i wymieniliśmy się pomysłami programowymi na drugą kadencję, uwzględniając wynik wyborczy. (...) Jasne, że inną wrażliwość na pewne kwestie ma Jarosław Gowin, inną nieco ludzie z Solidarnej Polski, jeszcze inną politycy Prawa i Sprawiedliwości. Ale to właśnie ten miks sprawia, że możemy naprawiać i modernizować Polskę w wielu kluczowych jej obszarach"
- powiedział premier.
Odnosząc się do stwierdzenia, że "trudno nie odnieść wrażenia, że ostatecznie każdy z podmiotów dostał po pół ministerstwa więcej, ale wyjęto z tej układanki spółki skarbu państwa, Morawiecki odpowiedział: "wiem, że media bardzo często potrafią z balonika zrobić zeppelina i szukają napięć, ale muszę państwa rozczarować - ich po prostu nie ma".
"Po pierwsze, emocje nie były tak gorące, jak sugerowały media, a po drugie - nie dostrzegam zmiany tak zwanego stanu posiadania między koalicjantami w porównaniu choćby do sytuacji sprzed pół roku"
- dodał premier.
"Wszystko mamy uzgodnione, umowa koalicyjna podpisana, rozpoczynamy drugi etap wyścigu o lepszą i silniejszą Polskę" - podkreślił.
W sprzedaży pojawił się najnowszy numer tygodnika #GazetaPolska a w nim https://t.co/SYzoHMqhJx. wywiad z @PremierRP @MorawieckiM. Ponadto w numerze nowa NAKLEJKA. https://t.co/ZvUGL4Jq7k pic.twitter.com/JjJXI1g2SY
— Gazeta Polska (@GPtygodnik) 11 grudnia 2019