- Ja myślę, że tutaj chodzi tylko i wyłącznie o pieniądze. O pieniądze, którymi dzisiaj będzie rozdzielał tych dobrych, swoich rząd Donalda Tuska. Jeśli ktoś będzie nieposłuszny, to wówczas, kranik zostanie przykręcony. To jest prosta i bardzo jasna filozofia, w mojej ocenie, która przyświeca tym podmiotom - mówił o firmach zachowujących podwójne standardy etyczne dziennikarz "Gazety Polskiej" Piotr Nisztor.
Od kilku dni Telewizja Republika jest celem ataków o rzekomą homofobię, rasizm, antysemityzm. Bezpodstawne donosy Internautów do firm spowodowały, że te zaczęły wycofywać reklamy ze stacji. Postąpiły tak m.in. Ikea, mBank, czy Provident.
Wczoraj za to duże emocje rozpalił tekst dziennikarza śledczego "Gazety Wyborczej" i jej magazynu "Duży Format" Marcina Kąckiego. Napisał w nim o swojej przeszłości. Było o nadużywaniu alkoholu czy przygodnych relacjach z kobietami. Spowiedź dziennikarza w dużej mierze polegała na relacji z tego, w jaki sposób traktował płeć przeciwną. Po jego publikacji w mediach społecznościowych głos zabrała Karolina Rogaska, która pojawia się w tekście Kąckiego jako "młoda dziennikarka z festiwalu literackiego". Dziennikarka ujawniła konkretnie na czym polegały jego skandaliczne działania.
Dlaczego niektóre media są bojkotowane przez firmy, a te, w których dochodzi do prawdziwych skandali pozostają nienaruszone? Mówił o tym na antenie Telewizji Republika dziennikarz śledczy "Gazety Polskiej" Piotr Nisztor. Jego zdaniem firmy, które nie postąpią analogicznie w przypadku "Wyborczej", do tego co zrobiły z Republiką, de facto staną po stronie "człowieka, który być może za chwilę będzie miał bardzo poważne zarzuty, który przez lata krzywdził kobiety". Wskazał też, że wielkie słowa o standardach etycznych, gdy wylewała się krytyka na stację mediów Strefy Wolnego Słowa, były tylko słowami.
"Ja sobie sprawdziłem jeden z tych podmiotów, który wycofał się z Telewizji Republika, między innymi firmę Provident. Okazuje się, że w zarządzie tej firmy zasiada osoba, która jest współwłaścicielem i członkiem zarządu innej prywatnej firmy, która nie składa sprawozdań finansowych i mnie bardzo zastanawia, gdzie są te wysokie standardy etyczne"
Zdaniem Nisztora, atak na Telewizję Republika to "polityczna próba przypodobania się rządowi Donalda Tuska". - Dzisiaj naprawdę te podmioty mają szanse na odzyskanie wiarygodności. Jeśli jutro zaczną wycofywać się z "Gazety Wyborczej" staną po dobrej stronie, po stronie skrzywdzonych kobiet. Jeśli te reklamy tam pozostaną, staną po stronie Marcina Kąckiego- ocenił.
Dziennikarz uważa, że obecnie działy PR bardzo mocno dyskutują, jak się zachować. - Ciekawe jestem co zrobi mBank, znany ze swoich bardzo wysokich standardów, o których bardzo mocno mówi w swoich oświadczeniach. Przecież Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, Jerzy Owsiak może liczyć na wsparcie tej o wysokich standardach firmy, jaką jest mBank. Dopingujmy, żeby mBank, który ma tak wysokie standardy, również zastosował je w stosunku do "Gazety Wyborczej", w której się reklamuje - powiedział.
Dodał, że liczy też na to, że minister sprawiedliwości Adam Bodnar zwoła konferencję prasową w sprawie skandalu w "Wyborczej", tak, jak zrobił to w przypadku krytyki Telewizji Republika.
Nisztor nie ma wątpliwości, że każda ze wspomnianych firm ma "jakiś interes w administracji państwowej". - Provident będzie pewnie starał się wywalczyć korzystne ustawowe zapisy związane z firmami pożyczkowymi. mBank będzie się starał na pewno przez różnego rodzaju działania lobbingowe korzystne przepisy dla banków, albo wywalczyć, albo obronić. Firma Ikea, przecież sprzęt, który produkuje Ikea jest kupowany przez administrację państwową, szeroko rozumianą - wymieniał.
"Ja myślę, że tutaj chodzi tylko i wyłącznie o pieniądze. O pieniądze, którymi dzisiaj będzie rozdzielał tych dobrych, swoich rząd Donalda Tuska. Jeśli ktoś będzie nieposłuszny, to wówczas, kranik zostanie przykręcony. To jest prosta i bardzo jasna filozofia, w mojej ocenie, która przyświeca tym podmiotom. No niestety, ale no to trzeba jasno powiedzieć, dlaczego tak się dzieje. Dlaczego dzisiaj Telewizja Republika jest telewizją, która jest problematyczna dla Donalda Tuska? No właśnie dlatego, że patrzy Donaldowi Tuskowi na ręce"