Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Media

Kamil z Onetu i poseł Gawłowski. O tym duecie było głośno już wcześniej

W ujawnionych przez Telewizję Republikę taśmach z rozmów Romana Giertych ze Stanisławem Gawłowskim, mecenas prosi posła o wsparcie u "Kamila z Onetu". Śledząc sejmowe korytarze nietrudno się domyślić, że chodzi o Kamila Dziubkę, z którym jak wiadomo od dawna Gawłowski ma dobry kontakt. Kiedyś nakryto ich na "poufnej rozmowie".

Cofnijmy się do przeszłości polskiej polityki o kilka lat. W lipcu 2018 roku Stanisław Gawłowski, prominentny działacz PO, zostaje wypuszczony z aresztu. W pierwszej kolejności udziela wywiadu Onetowi. Rozmowę z nim prowadzi Kamil Dziubka.

Reklama

Użytkownicy mediów społecznościowych szybko zauważyli, że to właśnie z tym dziennikarzem łączy polityka "wyjątkowa więź". Kilka miesięcy wcześniej medialnym tematem była ich "poufna rozmowa", gdy Gawłowski podszedł do dziennikarza na sejmowym korytarzu i zaczął mu coś mówić do ucha. Pojawiły się wtedy domysły, na temat ich zażyłości.

"Kamil z Onetu"

Opublikowane przez Telewizję Republika taśmy z rozmów Romana Giertycha potwierdzają tę znajomość polityka PO.

Roman Giertych: Dobrze, słuchaj. Mam do ciebie prośbę, postaraj się, czy nie mógłby ten Kamil z Onetu wrzucić listu mojego taty z Facebooka mojego. Nie wiem, czy czytałeś.
Stanisław Gawłowski: Twojego ojca, nie, ale zaraz przeczytam i pogadam z nim.

W sieci pojawiły się liczne komentarze na temat "Kamila z Onetu".

Poseł Arkadiusz Mularczyk skomentował, czy dziennikarz to "nowy minister propagandy czy po prostu chłopiec Giertycha na posyłki do wrzutek?"

Użytkownicy sieci pytają, czy to już "dziennikarz na telefon".

 

Źródło: niezalezna.pl, x.com
Reklama