W najnowszym wydaniu tygodnika „Gazeta Polska” (dostępnym od środy 5 sierpnia) szczególnej uwadze polecamy artykuł Grzegorza Wierzchołowskiego „Trzaskowski – patron i sponsor profanacji. Miłośnicy wandalizmu za miejskie pieniądze”. Do najnowszego wydania tygodnika dołączona jest wyjątkowa naklejka - mocna odpowiedź na tęczowe prowokacje i atak ideologi LGBT. „Gazeta Polska” - Najważniejsze informacje i analizy z kraju i ze świata. Subskrybuj - teraz 7-dniowy bezpłatny okres próbny!
„Profanacja warszawskich pomników wzbudziła entuzjazm w skrajnie lewicowych środowiskach wokół instytucji kulturalnych stolicy, utrzymywanych przez Rafała Trzaskowskiego. Najpierw do wandalizmu przyznali się uczestnicy antykapitalistycznego zlotu finansowanego przez miasto, potem akcję wychwalał kolektyw Syrena, którego działacze związani są z funkcjonującym za miejskie pieniądze Biennale Warszawa. W obronie profanacji w stolicy stanęła również „ceniona” przez Trzaskowskiego szefowa komisji kultury w Radzie Warszawy”.
- czytamy w tekście Grzegorza Wierzchołowskiego
„W jakim celu rewolucjoniści francuscy ubierali osły w kapłańskie ornaty i karmili je konsekrowanymi hostiami? Dlaczego sadzali roznegliżowaną „artystkę” na głównym ołtarzu paryskiej Notre Dame jako personifikację Najwyższej Istoty? To były demonstracje zwycięstwa nad „czasami ciemnoty” i otwarcie nowej epoki, nowego świata stwarzanego – z dużą pomocą „Obywatelki Gilotyny”, gułagów i obozów zagłady – na miarę „nowych Francuzów”, „narodu sowieckiego” czy nieskazitelnych pod względem rasowym obywateli Tysiącletniej Rzeszy Niemieckiej”.
- analizuje w swoim tekście Grzegorz Kucharczyk.
„Laboratorium w stanie Oregon w USA wykryło obecność śladów trotylu we wnętrzu części Tu-154, której poza remontującymi samolot Rosjanami nikt nie rozkręcał. To jedna z ważniejszych informacji zawartych w najnowszym, przełomowym filmie podkomisji smoleńskiej. Jego kluczowym elementem jest długo wyczekiwana symulacja ostatnich minut lotu Tu-154, którą wykonano na podstawie drobiazgowych badań amerykańskich naukowców z Krajowego Instytutu Badań Lotniczych, działającego przy Uniwersytecie w Wichita”.
- ujawnia Grzegorz Wierzchołowski.
„Pandemia koronawirusa, która wstrząsnęła światem, przyspieszyła wdrażanie technologii opartych na sztucznej inteligencji. Pokazała nam delikatność i kruchość tkanki społecznej zbudowanej przez ludzkość. Wielu badaczy ostrzega, że spontaniczna ekspansja SI spowoduje w najbliższej dekadzie skokowy wzrost bezrobocia. Może dehumanizować człowieka i marginalizować go, bo stanie się on najsłabszym ogniwem technologii nakierowanej na efektywność. Wdrażanie SI winno być podporządkowane dobru człowieka i wspólnoty społecznej, aby nie doprowadzić do załamania systemów na masową skalę. Polska stara się realizować taką wizję”.
- informuje Piotr Grochmalski.
W numerze plastusiowy komentarz Barbary Pieli
Czytaj w tygodniku „Gazeta Polska”.
Tygodnik dostępny również w wygodnej prenumeracie cyfrowej.