Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Tylko w „Gazecie Polskiej”: Co kryją faktury Nowaka. W czym i komu doradzał eksminister?

Prowadzone przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie i Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA) śledztwo, w którym korupcyjne zarzuty usłyszał Sławomir Nowak, były minister transportu w rządzie PO-PSL, zatacza coraz szersze kręgi. Śledczy podejrzewają, że w nielegalny sposób mógł on zgromadzić majątek warty miliony złotych. Łapówki miał przyjmować nie tylko, gdy stał na czele Ukrawtodoru, ukraińskiej agencji drogowej (w latach 2016–2019), ale także wcześniej, gdy był czynnym politykiem. Według śledczych za pieniądze miał załatwiać stanowiska w zarządach spółek Skarbu Państwa, a potem pobierać comiesięczny „abonament” za ich utrzymanie (on sam nie przyznaje się do winy). To nie wszystko. Z ustaleń „GP” wynika, że śledczy prześwietlają umowy doradcze zawierane przez Nowaka tuż po jego rezygnacji z polityki.

Sławomir Nowak
Sławomir Nowak
Tomasz Hamrat/ Gazeta Polska

Jednoosobową działalność gospodarczą otworzył on bowiem 10 miesięcy przed odejściem rządu PO-PSL, kierowanego przez Ewę Kopacz.

– Sprawdzane jest, czy wykorzystywał wówczas polityczne wpływy na różnych szczeblach i w różnych instytucjach dla załatwienia spraw swoich klientów

– mówi „GP” osoba znająca materiały śledztwa. Z faktur, do których dotarła „GP” wynika, że Nowak za swoje usługi doradcze inkasował w tym czasie zazwyczaj 15 tys. zł miesięcznie.

„Gazeta Polska” dowiedziała się, że prokuratura i CBA sprawdzają także, czy Nowak wykorzystywał obsadzonych przez siebie ludzi w spółkach Skarbu Państwa oraz znajomości w rządzie Ewy Kopacz do załatwiania interesów firmom, którym doradzał po odejściu z polityki. Chodzi o okres ostatnich 10 miesięcy rządów PO-PSL. 15 stycznia 2015 roku były minister otworzył bowiem jednoosobową działalność gospodarczą o nazwie „Aspis Consulting Sławomir Nowak”. Zaczął wówczas oficjalnie świadczyć usługi doradcze.

– Do Nowaka zaczęło zgłaszać się wielu przedsiębiorców mających interesy w szeroko rozumianej administracji rządowej, w tym w spółkach Skarbu Państwa

– opowiada informator gazety.

Jednym z takich podmiotów była firma X działająca w branży nowych technologii. Swoje produkty oferowała m.in. niektórym państwowym spółkom. Umowę z Nowakiem podpisała już w lutym 2015 roku (formalnie stroną kontraktu był podmiot zarejestrowany w Wielkiej Brytanii). Na tej podstawie Nowak co miesiąc wystawiał na X fakturę. „GP” dotarła do siedmiu z nich z okresu maj–listopad 2015 roku. Tytuł każdego dokumentu był identyczny: „Providing consultancyservices” („świadczenie usług doradczych”). Stała była też kwota w złotówkach – 15 tys. zł (w zależności od kursu zmieniała się tylko wartość w funtach szterlingach).

Z ustaleń „GP” wynika, że takich firm jak X było przynajmniej kilkanaście.

Cały tekst w tygodniku "Gazeta Polska" dostępnym od środy w kioskach.

Tygodnik Gazeta Polska dostępny w wygodnej prenumeracie cyfrowej
Szczegóły dotyczące prenumeraty w czasie kwarantanny można znaleźć na stronie https://prenumerata.gazetapolska.pl/ oraz pod numerem telefonu 722 111 655.

 



Źródło: Gazeta Polska

#faktury #Sławomir Nowak #Gazeta Polska

​Piotr Nisztor