W najnowszym wydaniu tygodnika „Gazeta Polska” (dostępnym od środy 7 lipca) szczególnie polecamy wyjątkowy wywiad z prezesem PiS, wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim. W rozmowie pojawia się wątek dotyczący powrotu Tuska oraz kwestia najbliższych wyborów parlamentarnych i układu sił w polskiej polityce. W tygodniku będzie też o próbie usunięcia z życia publicznego byłego marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego.Ponadto w numerze najważniejsze informacje i analizy z kraju i ze świata. Subskrybuj tygodnik - teraz 7-dniowy bezpłatny okres próbny.
„Nie zakładam, że można rządzić tylko dwie kadencje. Tak, uważam, iż mamy szansę wygrać również następne wybory […]W naszym klubie parlamentarnym jest 230 posłów, ale możemy liczyć na głosy spoza klubu. Rząd ciągle ma większość. To odejście trojga posłów oczywiście pogorszyło naszą sytuację, ale mam nadzieję, że w naszych szeregach pojawią się nowi parlamentarzyści. Zresztą jest też szansa na to, iż ktoś z tych, którzy odeszli kilka dni temu, jednak zmieni zdanie. Nie przesądzam, ale też nie wykluczam takiej możliwości. Oczywiście nie będę teraz państwu mówił o tym, że nie ma problemu. Mamy trudną sytuację, może być różnie, jednak jesteśmy przygotowani na różnego rodzaju komplikacje. Zawsze bierzemy je pod uwagę i mamy kilka scenariuszy na mniej lub bardziej sprzyjające okoliczności. Większość utrzymała się, ale i tak wiedziałem, iż dla koalicji, w której są elementy niestabilne, komfortu nie będzie. I rzeczywiście nie ma”.
– mówi Jarosław Kaczyński. Rozmawiają Katarzyna Gójska i Tomasz Sakiewicz
„Mocno ryzykowny przekaz zafundował Polakom Donald Tusk po swoim powrocie do Polski. Gdy mówił o walce ze złodziejstwem czy drożyzną, można były odnieść wrażenie, że liczy, iż po siedmiu latach nikt już nie pamięta jego rządów. A poza tym, jak bardzo próbowałby „czarować” słowem, to powtórzył najbardziej wyświechtane frazesy antypisu. To można odebrać jak brak wiary w swoją dominację w opozycji. Gdyby Tusk był pewny siebie, nie ścigałby się z płaczącym Szymonem Hołownią, pretensjonalnie zapewniając, że sam dostaje „furii”, tylko walczyłby o jakiś nowy elektorat, pokazywałby, że stanowi wartość dodaną. Tymczasem nie powiedział nic innego niż to, co mógłby rzec Borys Budka”.
- czytamy w tekście Piotra Lisiewicza.
„Próba usunięcia z życia publicznego byłego marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego do złudzenia przypomina kłamliwą nagonkę na śp. Andrzeja Kerna – wicemarszałka z Porozumienia Centrum. Jak dowiedziała się „GP”, w kilku prowadzonych postępowaniach nikt nie potwierdził zarzutów wobec Kuchcińskiego, a główny autor rewelacji na ten temat, były agent CBA Wojciech J., regularnie odmawia stawiania się na sali rozpraw, zasłaniając się koniecznością leczenia psychiatrycznego”.
- ujawnia Grzegorz Wierzchołowski.
„Transseksualny mężczyzna – wcześniej biologiczna kobieta – został uznany za ojca córki, która przyszła na świat dzięki metodzie in vitro. Tak zdumiewający wyrok wydał sąd w Szczecinie. Oczywiście orzeczenie uzasadniono „dobrem dziecka”, choć dziewczynka ma szansę szczęśliwie żyć w pełnej i tradycyjnej rodzinie. O bulwersującej historii od reportera „Gazety Polskiej” dowiedzieli się Rzecznik Praw Dziecka oraz Fundacja Ordo Iuris. Zamierzają interweniować!”
- więcej o kulisach tej bulwersującej sprawy w tekście Grzegorza Brońskiego.
W numerze plastusiowy komentarz Barbary Pieli
Czytaj w tygodniku „Gazeta Polska”.
Tygodnik dostępny również w wygodnej prenumeracie cyfrowej.